Ten Square Games nie boi się zmian

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2024-05-28 15:43

Producent gier mobilnych zamierza dostosować dotychczasowe gry do nowych realiów rynkowych. Szykuje też nowe tytuły.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Andrzej Ilczuk, prezes Ten Square Games, został kilka dni temu wraz z pozostałymi członkami zarządu powołany na nową, trzyletnią kadencję. Jest szansa na większą stabilność w strukturach korporacyjnych spółki (rok temu odeszli ówczesny prezes i członek zarządu), która - jak podkreślają jej przedstawiciele - zmaga się z dynamicznymi zmianami na rynku gier mobilnych.

- Przyzwyczajenia i preferencje graczy mocno się zmieniły. Segment symulacyjny, w którym się specjalizujemy, stale się rozrasta, przez co pojawiają się nowe upodobania użytkowników. Zauważyliśmy, że bardziej doceniana jest różnorodność rozgrywki i wciągające wydarzenia, które pozwolą przełamać nudę. W ostatnich latach dużo się działo na świecie i inaczej gramy w gry, czego innego w nich szukamy - mówi Andrzej Ilczuk, prezes Ten Square Games.

To nie koniec historii

"Fishing Clash", wędkarska gra na telefony będąca flagowym produktem Ten Square Games, powstała w 2017 r. Mimo licznych aktualizacji nadgryzł ją już ząb czasu. Spółka nie zamierza jednak postawić na niej krzyżyka, bo nadal na niej zarabia. Konieczne jednak będą zmiany, tak jak w nieco młodszym "Hunting Clashu", grze łowieckiej.

- Dobrze rozumiemy graczy, dzięki czemu udaje nam się ich z nami zatrzymać. Nadal jednak zdarzają nam się pomyłki związane z wydarzeniami w grach. Łatwo z nimi przestrzelić: gdy zadania są za trudne lub łatwe, efekt jest kiepski i to nad tym musimy popracować - mówi Andrzej Ilczuk.

W I kwartale 2024 r. przychody z "Fishing Clasha i "Hunting Clasha" lekko spadły (o 11 i 10 proc. kw./kw.), a wskaźnik MAU podniósł się tylko dla "Hunting Clasha" (średnia miesięczna liczba aktywnych graczy). Jednocześnie wzrosły koszty marketingowe. Może to wyjaśniać reakcję inwestorów, którzy w ciągu czterech godzin sesji 28 maja 2024 r. obniżyli kurs akcji Ten Square Games o 3 proc.

Przychody w I kwartale 2024 r. wyniosły 99,7 mln zł (spadek o 19 proc.), a skorygowany wynik EBITDA 27,5 mln zł (spadek o 0,4 proc. r/r). Zysk netto wyniósł 17,9 mln zł, wobec 12,8 mln zł straty w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Idzie nowe

Aby więcej zarabiać na najpopularniejszych grach, Ten Square Games stworzył własny sklep o nazwie TSG Store, który w I kwartale 2024 r. odpowiadał już za 12 proc. łącznych przychodów. Spółka sprzedaje w nim przedmioty do gier, takie jak wirtualne wędki czy broń, dzięki czemu nie musi oddawać prowizji pośrednikom, którymi są właściciele Google Play Store i App Store. Szykuje też nowe wirtualne waluty i przedmioty. Wkrótce mają się też pojawić nowe tytuły.

- W czerwcu może ukazać się prototyp nowej gry łowieckiej, a w lipcu wędkarskiej. Będziemy testować rozgrywkę i podejmiemy decyzję co do premier. Obie gry prowadzone są przez małe zespoły 6-7 osobowe, stale sprawdzamy, co się graczom podoba i w jakich aspektach jest szansa na spieniężenie. W sektorze łowieckim pojawiła się konkurencja w postaci "Huntung Snipera" i jest ona raczej inspiracją niż zagrożeniem, bo jest skierowana do innych odbiorców i ma mniej skomplikowany model rozgrywki – przekonuje prezes Ten Square Games.

Nieco na uboczu spółka rozwija symulatory lotów: "Wings of Heroes" oraz "Real Flight Simulator". Oba tytuły cieszą się coraz większym zainteresowaniem graczy, ale ich potencjał monetyzacyjny i potencjalna grupa odbiorców są mniejsze niż w przypadku tytułów wędkarskich i łowieckich.

Z dozą niepewności
Tomasz Rodak
Analityk DM BOŚ

Dobrze, że spółka zauważa słabość w przychodach starszych gier i chce coś zmienić w sposobie ich monetyzacji, żeby spadek zatrzymać lub nawet spowodować ponowny wzrost. Inicjatywę przeciwdziałania obserwowanej słabości oceniam pozytywnie, ale ciężko o bardziej szczegółową ocenę, bo nie podano konkretów.

Jeśli chodzi o nowe gry, to inwestorzy będą wobec nich bardzo ostrożni. Zdają sobie sprawę, jak trudno o sukces w segmencie mobilnym, a mają też w pamięci poprzednie próby wprowadzenia nowych gier przez Ten Square Games, które nie były zbyt udane. Dodatkowo fakt, że zapowiedziane tytuły produkowane są od zaledwie kilku miesięcy i w niewielkich zespołach może wskazywać, że na tym etapie nie są to zbyt skomplikowane i ambitne produkcje, co również obniża prawdopodobieństwo sukcesu.