Ekran telewizora lub smartfona, który można zwinąć jak płócienny obraz? Technologia testowana jest w łódzkim Technoparku.
Elastyczne ekrany to nowe wyzwanie, przed którym stoją światowi
producenci wyświetlaczy do telewizorów i smartfonów. Konceptem zajęli
się również pracownicy Laboratorium Biosensorów i Elektroniki
Organicznej z łódzkiego Technoparku. Stworzyli u siebie warunki do
testowania materiałów organicznych wykorzystywanych w wyświetlaczach i
prowadzą badania dotyczące optymalizacji warunków wytwarzania urządzeń z
substancji organicznych oraz ich kompozytów. Koncentrują się również
wokół projektowania i testowania właściwości organicznych diod
elektroluminescencyjnych (OLED) stosowanych w wyświetlaczach
graficznych, a także ogniw fotowoltaicznych czy tranzystorów z efektem
polowym.
— To jest przejście od tradycyjnej technologii LED do technologii OLED,
czyli organicznych diod emitujących światło, wykorzystywanych w
elastycznych ekranach, które można zwijać, czy smartfonach, które się
wyginają i nie pękają — wyjaśnia dr Małgorzata Maciejczyk z łódzkiego
laboratorium. Pracownia wyposażona jest m.in. w system tzw. komór
rękawicowych, pozwalający na testowanie materiałów typowych dla
elektroniki organicznej w warunkach gazu obojętnego (pozbawionych tlenu
i wilgoci). Pozwala on na weryfikację możliwości zastosowania
konkretnych materiałów w technologii EO (elektroniki organicznej).
Laboratorium posiada także drukarkę strumieniową, umożliwiającą
wydrukowanie urządzeń optoelektronicznych (tranzystory) oraz ich
elementów. — Drukujemy całe urządzenia albo elementy, które są
wykorzystywane w optoelektronice, czyli warstwy aktywne z materiałów
świecących oraz ścieżki przewodzące z materiałów zawierających np.
nanosrebro — zaznacza dr Sylwia Kotarba, menedżer laboratorium.
Jednostka wyposażona jest też w zautomatyzowany system pomiarowy.
— Ten układ urządzeń daje możliwość wytwarzania nie tylko tranzystorów
czy OLED-ów, ale także sensorów na ich bazie. Może to być wykorzystywane
w medycynie spersonalizowanej np. w badaniu poziomu glukozy we krwi,
które mogłoby być sprzęgnięte z urządzeniem mobilnym — dodaje dr Sylwia
Kotarba.© Ⓟ
© ℗