TFI rezygnują z opłat manipulacyjnych
TFI Korona to kolejne towarzystwo, które w najbliższych dwóch miesiącach nie będzie pobierało opłat manipulacyjnych we wszystkich swoich funduszach.
— Doświadczenia innych towarzystw wykazują efektywność takich promocji. Ponieważ pobieramy również opłatę za zarządzanie, bardziej zależy nam na wzroście aktywów — twierdzi Andrzej Nowicki, dyrektor ds. marketingu TFI Korona.
Działająca od 1995 roku Korona po raz pierwszy zdecydowała się na przeprowadzenie tego typu promocji. Poprzedni szefowie uznali bowiem, że pozycję rynkową towarzystwa zbudować można nie dzięki akcjom promocyjnym, ale dobrymi wynikami z zarządzania. Tymczasem fundusze Korony osiągnęły w ubiegłym roku jedne z najgorszych wyników.
Obniżanie opłat manipulacyjnych towarzystwa stosują najczęściej podczas promocji nowych funduszy. Aktywa Skarbca-Kasy, w którym od połowy ubiegłego roku nie pobierano opłaty manipulacyjnej, wzrosły z niespełna 6 mln zł do prawie 150 mln zł.
— Obniżanie stóp procentowych powoduje, że coraz trudniej jest uzyskać satysfakcjonującą rentowność z inwestycji w papiery skarbowe w porównaniu z oprocentowaniem depozytów bankowych. Towarzystwa muszą więc tak ustalać poziom kosztów, aby stopa alokacji była jak największa — mówi Tomasz Bańkowski prezes TFI Przymierze, które również obniżyło opłaty funduszu ochrony kapitału Eurofundusz 3. W marcu promocję funduszu bezpiecznego wprowadzi również TFI Pioneer.
Anna Garwolińska