Jak podkreślono, wycena subfunduszu UniKorona Pieniężny z dnia 9 maja 2018 r. (218,42 zł) nie wynika z problemów jednego składnika lokat.

"Największy wkład w zmianę jednostki uczestnictwa miała korekta cen polskich obligacji skarbowych. Spadek wartości tych papierów jest rezultatem trwającego od 2 tygodni globalnego odwrotu od rynków wschodzących. Powodem odwrotu są przede wszystkim czynniki globalne, takie jak zaostrzenie sytuacji w Iranie, a także ciągłe obawy o wojnę handlową na linii USA - reszta Świata. Polska, do tej pory postrzegana jako kraj na granicy Emerging Markets i Developed Markets, niestety została dotknięta przez ostatnią fazę korekty cen obligacji z rynków wschodzących. Sytuacji na tych rynkach nie poprawia też fakt wysokich i ciągle rosnących stóp procentowych w USA" - napisano w komunikacie.
"Drugą częścią portfela, która również uległa pewnej korekcie są euroobligacje podmiotów z regionu. Obligacje korporacyjne nie podległy natomiast żadnej korekcie. O dobrej jakości i wysokim stopniu dywersyfikacji polskich papierów korporacyjnych świadczą zanotowane w tym samym czasie pozytywne wyniki subfunduszy UniLokata i UniWIBID" - dodano.
Przedstawiciele Union TFI nie chcieli udzielić dodatkowych komentarzy.
Fundusz UniKorona Pieniężny na koniec kwietnia 2018 r. miał w portfelu aktywa warte niespełna 6,4 mld zł.
Stopa zwrotu funduszu za 6 miesięcy to 1,7 proc. (piąta pozycja wśród 49 funduszy rynku pieniężnego - dane Analiz Online), a za trzy lata 8,24 proc. (co daje również piątą pozycję).
Funduszem zarządza Andrzej Czarnecki. Zobacz politykę inwestycyjną funduszu na stronie Bankier.pl