Promocja szybkości
rozwoju i uczciwości
Podlaskie Gazele oszczędzają tam, gdzie można. I inwestują w sprzedaż
Spowolnienie gospodarcze to dla najdynamiczniejszych firm dobry czas na szukanie nowych rynków zbytu.
Mali i średni przedsiębiorcy z województwa podlaskiego udowadniają, że zasłużyli na tytuł Gazel Biznesu nie tylko świetnymi wynikami finansowymi, ale też czujnością i trafnymi decyzjami podejmowanymi w najtrudniejszych momentach. Gdy dotknęła ich dekoniunktura, uruchamiali programy kryzysowe i restrukturyzowali swoje firmy. Szybka reakcja w wielu przypadkach okazała się na tyle skuteczna, że dziś Gazele częściej zamiast o oszczędzaniu, myślą o inwestowaniu. I choć w 2010 r. sukcesów z rekordowych lat raczej nie powtórzą, plany mają ambitne.
Cięcia i inwestycje
W ubiegłym roku, mimo kryzysu, wiele podlaskich Gazel stawiało przede wszystkim na rozwój. Mniejsze obroty zmuszały je jednak do cięcia wydatków, a niekiedy także zatrudnienia.
— Nasze obroty w porównaniu z poprzednim, rekordowym rokiem spadły o 30 proc. Przeprowadziliśmy restrukturyzację i odchudziliśmy większość kosztów. Musieliśmy też zmniejszyć zatrudnienie, ale żeby uniknąć zwolnień grupowych, zawarliśmy z załogą układ partnerski. Każdy pracownik miał 20 dni bezpłatnego urlopu rozłożone na kilka miesięcy. Gdy minął najtrudniejszy dla nas okres, wszystko wróciło do normy — mówi Roman Kaleta, prezes firmy Malow, która została Supergazelą w województwie podlaskim.
Spółka produkuje meble metalowe, działa już 21 lat.
— W zeszłym roku w ogóle nie przerwaliśmy inwestycji: zainwestowaliśmy w infrastrukturę, wybudowaliśmy budynek, kupiliśmy nowe maszyny za 14 mln zł — wylicza prezes.
Na najbliższe miesiące Malow ma ambitny plan: chce zwiększyć obroty o 25 proc.
— Mamy świadomość, że nie będzie to łatwe. Rynek jeszcze nie odżył, wielu naszych odbiorców to podmioty ze sfery budżetowej, które na razie nie kupują, bo jeszcze nie mają za co — tłumaczy Roman Kaleta.
Produkty Supergazeli znane są nie tylko na rynku krajowym, ale też w całej Unii Europejskiej, na tamtejsze rynki trafia 60 proc. produkcji.
— Mocno inwestujemy w promocję naszej marki za granicą, szczególnie w Niemczech. Postanowiliśmy, że właśnie w kryzysie musimy zaistnieć na tym wielkim rynku. Ponosimy spore koszty, ale liczymy, że wkrótce zaowocuje to zwiększeniem naszego rynku — mówi prezes firmy Malow.
Marsz na stolicę
Spółka Yuniversal Podlaski, która zajęła trzecie miejsce w regionalnym zestawieniu Gazel Biznesu 2009, działa w branży mocno dotkniętej przez kryzys, ale zapewnia, że nie ma powodów do narzekań.
— Jako deweloper mieszkaniowy zbudowaliśmy i nadal budujemy spory kawałek Warszawy. I ciągle znajdujemy nabywców na nasze lokale — mówi Antoni Piekut, prezes Yuniversalu Podlaskiego.
Deweloper buduje m.in. w takich warszawskich dzielnicach, jak Mokotów, Wawrzyszew, Białołęka. Inwestuje też w innych częściach kraju: rodzimym Białymstoku, Suwałkach i Ełku.
— Zdaję sobie sprawę, że siła nabywcza mieszkańców mniejszych miast nie dorównuje jeszcze sile w dużych ośrodkach, ale to się zmienia. Kiedy popyt w regionach się ożywi, my już tam będziemy — mówi Antoni Piekut.
Pomogło euro
Mimo powszechnej opinii, że od kryzysu uratował Polskę popyt wewnętrzny, wiele Gazel przyznaje, że gdy w ich branżach zapanował zastój, lekarstwem okazał się eksport.
— Polskim eksporterom pomógł w pewnym okresie kurs euro. Nadal liczymy na rynki zagraniczne, uczymy się, jak je zdobywać. To istotna część naszej działalności — mówi Ewa Godlewska, prezes firmy Stollar, produkującej okna i drzwi
75
Tyle firm z Podlaskiego zakwalifikowało się do rankingu Gazele Biznesu 2009.
10
Taką pozycję na ogólnopolskiej liście Gazel Biznesu 2009 zajęła liderka podlaskiego rankingu regionalnego — firma Bizet.
8
Tyle razy gościła w rankingach firma Malow, która w Podlaskiem jest Gazelą z najdłuższym stażem w naszym zestawieniu. Działa od 21 lat.
Gazelą Biznesu 2009 jest firma, która:
rozpoczęła działalność przed 2006 r. i prowadzi ją nieprzerwanie do dziś;
w latach 2006-08 nie odnotowała straty;
w 2006 r. osiągnęła wartość sprzedaży nie mniejszą niż 3 mln zł i nie większą niż 200 mln zł;
w latach 2006-08 z roku na rok notowała przyrost sprzedaży;
przynajmniej od 2006 r. publikuje wyniki finansowe w Monitorze Polskim B lub udostępniła informacje na ich temat firmie Coface Poland lub redakcji "Pulsu Biznesu";
O miejscu firmy w rankingu decyduje wyrażony w procentach przyrost obrotów osiągnięty w trzech kolejnych latach — im większy, tym wyższa pozycja.
Największa baza
informacji o firmach
Dane finansowe firm do rankingu zostały zweryfikowane przez firmę Coface Poland, która także, na zlecenie redakcji "PB", opracowała ostateczną wersję rankingu. Coface Poland to największa w Polsce wywiadownia handlowa — ma największą w Polsce bazę informacji o firmach.
Marta Bellon, WK




