Trade Republic wchodzi do Polski

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2025-09-10 20:00

Bankom i XTB wyrasta konkurent. Jest tani, ma spore doświadczenie, klientów i mocne wsparcie kapitałowe.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jaki pomysł na zachęcenie Polaków do inwestowania ma Trade Republic
  • Jakie będzie oprocentowanie konta oszczędnościowego
  • Czym będzie wyróżniała się karta płatnicza
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Mamy jedną z najniższych w Europie stopę inwestycji, dlatego menedżerowie Trade Republic uznali, że można w Polsce zrobić biznes i 11 września firma rozpoczyna działalność. Jest to młody niemiecki bank. Przez lata pozostawał w cieniu znacznie bardziej znanego N26, topowego niemieckiego fintechu, którego gwiazda ostatnio mocno przybladła - ma problemy z regulatorem, które skutkowały tym, że akcjonariusze wymogli na założycielach odejście z banku. N26 nie jest też dochodowy.

Trade Republic ma znacznie lepszy track record. Firmę założyło w 2015 r. kilku 20-latków, ale z pewnym doświadczeniem w dużych bankach inwestycyjnych. Operacyjnie zaczęła działać w 2019 r. Początkowo jako platforma brokerska, oferująca dostęp do giełdowych aktywów. Później uzyskała też pełną licencję bankową niemieckiego nadzorcy. Moment startu, tuż przed covidem, był bardzo dobry. Pandemia napędziła zainteresowanie inwestowaniem w internecie. Trade Republic dość szybko zdobył 5 mln klientów. Obecnie ma ich 8 mln. Wartość aktywów wynosi około 100 mld EUR. Od dwóch lat bank notuje zyski. Udziałowcami są m.in. Sequoia Capital i Peter Thiel’s Fonders Fund.

Dwie trzecie klientów to Niemcy. Stopniowo zbiera ich też z innych krajów, bo bank od kilku lat wychodzi na zagraniczne rynki: Francja, Hiszpania, Portugalia, Włochy. Polska jest pierwszym krajem spoza Eurolandu. Co zaoferuje klientom? Trade Republic jest bankiem oszczędnościowo-inwestycyjnym. Żyje z inwestowania pieniędzy klientów. W ofercie ma akcje, ETF-y, kryptowaluty. Nie udziela kredytów. W Polsce na start udostępni rachunek oszczędnościowy, którego oprocentowane jest równe stopie depozytowej NBP i wraz z nią się zmienia. Obecnie wynosi ona 4,25 proc. Nie ma limitu środków, jakie można wpłacić na rachunek. Nie jest to konto osobiste, nie można z niego dokonywać płatności i przelewów. Bank jednak wydaje do niego w pełni transakcyjną kartę płatniczą – wirtualna jest za darmo, „lustrzana”, wyglądająca jak kawałek szkła kosztuje 200 zł. Karta jest wielowalutowa, a Trade Republic nie nalicza spreadu od płatności za granicą.

Bank oferuje też specjalny bonus klientom, którzy otworzą regularny plan oszczędnościowy – od każdej płatności kartą odda 1 proc. wartości transakcji. Miesięczny limit – 40 zł. Money back zasili środki gromadzone w ramach planu oszczędnościowego. Idea polega na tym, że klient regularnie przeznacza określoną sumę na kupno ETF-ów, akcji. Jeśli jest systematyczny to w ramach planu nie zapłaci prowizji od transakcji. Standardowo wynosi ona 4 zł (w innych krajach 1 euro). Prowizja od transakcji to jedyne opłaty pobierane przez Trade Republic.