Czy biznes sięga po innowacje, kompleksowo korzysta z danych i internetu rzeczy, a w ten sposób dokonuje cyfrowej zmiany, czy też taka transformacja pozostaje jedynie głośnym sloganem? W jakim stopniu postępuje automatyzacja i robotyzacja przemysłu? O roli wspomagania współczesnej gospodarki nowymi technologiami dyskutowali uczestnicy debaty „Przemysł 4.0. Transformacja dla przyszłości” podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
– Jako spółka technologiczna czujemy odpowiedzialność za postęp cyfrowej transformacji. Od ponad 40 lat tworzymy technologie, które są wsparciem dla użytkowników w rozwijaniu innowacyjnego działania. Ich wykorzystanie okazuje się niezbędną pomocą do tworzenia nowych wartości – mówił, otwierając debatę, Ireneusz Borowski, Country Manager Poland, Dassault Systèmes.
Ze startem i bez końca
83 proc. respondentów badania APA Group uważa, że wdrożenie Przemysłu 4.0 pomaga podnosić konkurencyjność firmy. Jednak tylko 25 proc. badanych przyznaje, że bez transformacji cyfrowej firma traci potencjał rozwojowy i grozi jej eliminacja z rynku.
– Polskim przedsiębiorstwom brakuje wizji i determinacji do wprowadzania rewolucyjnych zmian, a także środków na ich realizację. W związku z tym ogromna ich część ogranicza się do korzystania z podstawowych systemów jak ERP, WMS, MES i ostrożnie podchodzi do inwestycji – komentował Artur Pollak, prezes APA Group. – Nasz raport przedstawia dość smutny obraz walki biznesu o przetrwanie – dodał.
Pesymistyczne wyniki raportu znajdują potwierdzenie w doświadczeniach Politechniki Śląskiej.
– We współpracy z biznesem oferujemy przedsiębiorcom ciekawe webinary, które dotyczą najważniejszych tematów technologicznych. Krąg zainteresowanych tego rodzaju specjalistyczną wiedzą jest jednak mały – przyznała Anna Timofiejczuk, dziekan Wydział Technologicznego Politechniki Śląskiej.
To właśnie brak wiedzy i kompleksowego podejścia do procesu transformacji cyfrowej jest jednym z głównych czynników, które hamują wdrożenia.
– Warto mieć świadomość, że kto rozpocznie transformację, ten może osiągać wiele krótkoterminowych celów, ale ten proces nigdy się nie skończy. Natomiast dobrze jest wchodzić w zmianę holistycznie i budować w firmie platformowe podejście do wyzwań, jakimi są automatyzacja i robotyzacja procesów – wskazywał Ireneusz Borowski z Dassault Systèmes. – Idąc dalej, warto korzystać z technologii tzw. wirtualnych bliźniaków, bo to umożliwia posługiwanie się symulacjami w tworzeniu i weryfikowaniu strategii. Dzięki temu rozwiązaniu można niemal dzień po dniu monitorować i korygować działanie przedsiębiorstwa w sposób bardziej odpowiedzialny niż dotąd – podkreślił.
Zdemokratyzowane technologie
Istotną barierą dla firm pragnących wdrażać technologie są ograniczenia budżetowe. Gdzie znaleźć finansowanie? Jak sprostać wymaganiom kredytowym czy leasingowym? Odpowiedź jest prosta – trzeba prowadzić stabilny biznes z przewidywalnymi dochodami, wolny od dużego ryzyka.
– Przed udzieleniem finansowania sprawdzamy technologie, po jakie firma chce sięgnąć. Badamy jej dostawców, partnerów i wpływ jej użytkowania na poziom emisji – tłumaczyła Ilona Garanty, wiceprezeska CRO mLeasing.
Same technologie są klasyfikowane nie tylko pod względem kryteriów klimatycznych. Firmy szukają narzędzi, które będą dopasowane do ich konkretnych potrzeb.
– W praktyce transformacja cyfrowa posiłkuje się całym wachlarzem technologii, które wymagają odpowiedniej infrastruktury. Ponad 10 lat temu firma Dassault Systèmes podjęła decyzję o rozpoczęciu demokratyzacji technologii. Określenie to oznacza udostępnienie wysokich technologii, użytkowanych dotąd przez najzamożniejsze korporacje w świecie, wszystkim zainteresowanym, w tym mikroprzedsiębiorcom, na platformie chmurowej – zaakcentował Ireneusz Borowski. – Rozwiązania te są w pełni zintegrowane, zdolne odpowiedzieć na każde wymaganie rynku i dostosowane do potrzeb poszczególnych branż, by z ich pomocą firmy mogły się rozwijać w sposób zrównoważony. Taką platformę technologiczną firma Dassault Systèmes jest zdolna dostarczyć wszystkim zainteresowanym – zaznaczył.
Przykład firmy Pesa Bydgoszcz, największego polskiego producenta pociągów, lokomotyw i tramwajów, dowodzi, że skorzystanie z narzędzi chmurowych Dassault Systèmes przynosi optymalizację projektowania i skraca czas wprowadzania produktów na rynek. Dzieje się to przez umożliwienie zespołom projektantów płynnej współpracy i lepszego niż dotąd nadzoru nad procesami produkcyjnymi w zgodzie z rygorystycznymi przepisami branżowymi i normami ochrony środowiska.