Biznes potrzebuje przewidywalności, a tę zapewnia silna i stabilna waluta, którą niewątpliwie jest euro. Ostatnie zawirowania ze złotym przyprawiały niektórych przedsiębiorców i menedżerów o zawrót głowy. Bo jak planować działalność czy podpisywać wieloletnie kontrakty z partnerami zagranicznymi w warunkach tak dużej niepewności? Zmienny i trudny do przewidzenia kurs waluty w przypadku mniej doświadczonych szefów może skutkować paraliżem decyzyjnym.
Spotykam się czasem z opinią, że słaby złoty ciągnie gospodarkę polską w górę. W rezultacie lepiej radzimy sobie z kryzysem niż wiele innych państw. Szczególne powody do zadowolenia mają eksporterzy. Mimo to uważam, że dużo bardziej by się nam opłacało wejście do strefy euro. A już zwłaszcza w perspektywie długofalowej.