Polimex i PBG
w gronie wybranych przez
Polskie LNG do kolejnego
etapu przetargu na
generalnego wykonawcę.
Polskie LNG, spółka zajmująca się budową terminalu LNG w Świnoujściu, wybrała trzy konsorcja z ośmiu biorących udział w przetargu. Będą one dalej walczyć o rolę głównego wykonawcy gazoportu, który ma ograniczyć uzależnienie Polski od dostaw z Rosji. Dzięki niemu będziemy mogli importować 5-7,5 mld m sześc. skroplonego gazu ziemnego rocznie.
W skład pierwszej wybranej grupy wchodzą Saipem z Włoch i Francji, Techint Compagnia Tecnica Internazionale Włochy, Snamprogetti Canada, polska giełdowa firma PBG i PBG Eksport. Drugie konsorcjum tworzą Tecnimont Włochy, notowany na GPW Polimex Mostostal, Sofregaz (Francja), Vinci Construction Grands Projets z Francji i Entrepose Contracting (także z Francji). Zmierzą się z koreańską grupą na czele z Daewoo Engineering Construction oraz Korea Gas Corporation i Daewoo Engineering Company.
— Tylko te trzy konsorcja złożyły kompletne dokumenty — podkreśla Zbigniew Rapciak, prezes Polskiego LNG.
Z rywalizacji o największą budowę w Polsce odpadły m.in. Budimex Dromex i Pol-Aqua. Konsorcja, które nie zakwalifikowały się na krótką listę, mają 10 dni na odwołania.
— Do końca tego roku czekamy na oferty wstępne od wybranych konsorcjów. Negocjacje będziemy prowadzić w styczniu, by oferty zostały złożone do 12 kwietnia 2010 r. W połowie maja chcemy podpisać umowę z generalnym wykonawcą. Ukończenie inwestycji przewidujemy na 30 czerwca 2014 r. — mówi Zbigniew Rapciak
Koszt budowy gazoportu może wynieść 600-700 mln EUR. 70 proc. pieniędzy pochodzić będzie ze źródeł zewnętrznych. Polskie LNG chce zamknąć finansowanie projektu w przyszłym roku — równolegle z podpisywaniem umowy z wykonawcą terminalu. Spółka nie wyklucza, że wykonawcy będą współfinansować budowę terminalu. Inwestycja da zatrudnienie 1,5-1,7 tys. pracowników.