W przyszłym tygodniu zostaną dwa miasta. Jedno z nich dostanie szansę na centrum usług na 1 tys. osób.
Trzy miasta starają się o nowe centrum usług, którego otwarcie rozważa w Polsce IBM. O ośrodek, w którym ma pracować tysiąc osób, walczą Katowice, Poznań i Łódź.
— Nic mi o tym nie wiadomo — mówi Aleksandra Suszczewicz z Urzędu Miasta w Łodzi.
Komentarzy odmówili Mateusz Skowroński, który odpowiada za kluczowych inwestorów w Katowicach, i Marcin Przyłębski, dyrektor biura obsługi inwestorów w Poznaniu.
— W przyszłym tygodniu IBM stworzy krótką listę. Znajdą się na niej dwa miasta. Do wybranych lokalizacji w ciągu kilkunastu dni zawitają delegacje z firmy — twierdzi źródło "PB".
O planach IBM "PB" informował w ostatni poniedziałek. Równie duże centra usług chcą w Polsce otwierać także HP i PG. Projekt IBM jest najbardziej zaawansowany. Przedstawiciele firmy w ubiegłym roku odwiedzili Rzeszów, Lublin i Szczecin. Najwyższe uznanie zdobył Rzeszów.
— W tym roku odbyło się parę spotkań z IBM, ale nie zapadły żadne decyzje — mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
— Lublin i Szczecin przegrały ze względu na słabą komunikację. Rzeszów może być dobrą lokalizacją, ale pod mniejsze centrum — twierdzi jeden z rozmówców.
IBM zatrudnia w centrum usług we Wrocławiu około 2 tys. osób. W ubiegłym roku firma dostała 31,5 mln zł rządowego grantu i 85 mln zł unijnego wsparcia na rozbudowę ośrodka. Może w związku z projektem zatrudnić 1,6-3 tys. osób, w tym 2850 z wykształceniem wyższym.
W Polsce w centrach usług z kapitałem zagranicznym pracuje 69 tys. osób, do końca roku może być 75,5 tys. — szacuje Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL). Najważniejsze dla sektora nowoczesnych usług miasta to Kraków, Warszawa i Wrocław.