Rośnie apetyt spółki na kapitał. Jesienią poprosi ona inwestorów o 150 mln zł. Emisja będzie nawet trzy razy większa niż planowano.
ATM, warszawska spółka zajmująca się integracją systemów teleinformatycznych i świadczeniem usług telekomunikacyjnych, zapowiada w przyszłym roku podwojenie przychodów dzięki przejęciom. Na celowniku są dwa-trzy przedsiębiorstwa, które w 2005 r. miały łącznie ponad 100 mln zł przychodów.
— Będziemy przejmować firmy zajmujące się technologią i telekomunikacją — wyjaśnia Tadeusz Czichon, wiceprezes ATM.
Szczegółów nie chce ujawnić. Wiadomo tylko że akwizycje pochłoną w przyszłym roku 100 mln zł. Firma chce także zainwestować 50 mln zł w budowę infrastruktury. Dlatego ATM chce zwiększyć wartość zaplanowanej na ten rok emisji akcji z 50-100 mln zł do blisko 150 mln zł.
— Planujemy przeprowadzenie jej w czwartym kwartale — mówi wiceprezes Tadeusz Czichon.
Na razie spółka rozwija się organicznie.
— ATM ma coraz lepszą po- zycję na rynku. W wynikach rośnie udział przychodów stałych z usług serwisowych i telekomunikacyjnych — mówi Roman Szwed, prezes ATM.
W drugim kwartale zysk netto wzrósł do 1,68 mln zł, czyli o 11 proc. w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. Również o 11 proc., do 30,88 mln zł zwiększyły się przychody. W całym pierwszym półroczu zysk wzrósł ponadczterokrotnie do 2,4 mln zł, a przychody o 13 proc., do 57,1 mln zł.
Spółka obiecuje podzielić się sukcesem z akcjonariuszami. Za 2005 r. wypłaciła im ponad jedną trzecią zysku netto, czyli 2,15 zł na akcję. W przyszłości szefowie ATM obiecują minimalną dywidendę (obliczaną od aktualnej wartości rynkowej spółki) na poziomie stawki EURIBOR dla rocznych depozytów w euro, powiększonej o 0,5 proc.