W liście do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean Claude Junckera, przewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego i szefowej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde, Tsipras podkreślił sporne punkty dotyczące m.in. emerytur i podatków.
Z Jak wynika z treści listu, grecki premier zwrócił się z prośba jedynie o niewielkie ustępstwa w porównaniu z oryginalną propozycją trojki m.in. o utrzymanie obniżonej stawki VAT dla greckich wysp oraz okresy przejściowe dla zmian w systemie emerytalnym.
List – zdaniem specjalistów – może sygnalizować, że Tsipras staje się bardziej skłony do spolegliwości i ugody by zapobiec katastrofie narodowej gospodarki po ponad pięciu latach kryzysu. Dzisiaj ministrowie finansów strefy euro będzie omawiać ofertę z Tsiprasem, zaś decydenci Europejskiego Banku Centralnego będą dyskutować, czy podtrzymać swoją „kroplówkę” dla greckich instytucji finansowych.
Tymczasem, jak informuje PAP - jedno ze źródeł w strefie euro oznajmiło, że w propozycji Aten nadal jest wiele niejasności. "W liście pojawia się na przykład reforma rynku pracy od jesieni. To tylko jedno zdanie, żadnych szczegółów" - wyjaśniło to źródło.
"Nie sądzę, by eurogrupa nadal wierzyła w te obietnice w takim kształcie. A tak nawiasem mówiąc, oni (Grecja) proszą o przedłużenie programu pomocy, który właśnie wygasł" - dodało źródło.
GREXIT - WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ >>