TU skąpią grosza na reklamę w TV
W pierwszym kwartale 2000 roku towarzystwa ubezpieczeniowe wydały zaledwie 9,72 mln zł na reklamę telewizyjną. Swoje spoty emitowało tylko pięciu ubezpieczycieli.
Według szacunków AGB Polska, firmy monitorującej rynek reklam TV, polskie firmy ubezpieczeniowe wydały w pierwszym kwartale na promocję telewizyjną 9,72 mln zł (według oficjalnych cenników stacji). Oznacza to, że wyłożyły one blisko trzykrotnie mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku (28,75 mln zł).
Tylko pięć firm
Według AGB Polska, na promocję poprzez szklany ekran zdecydowało się w pierwszych trzech miesiącach tego roku zaledwie pięć towarzystw ubezpieczeniowych. Najwyższe koszty na emisję spotów reklamujących ubezpieczenia na życie i majątkowe poniosła grupa PZU, która miała 48,59- -proc. udział w wydatkach firm z branży. PZU i PZU Życie wydały łącznie ponad 4,72 mln zł. Drugie miejsce (z 29,91-proc. udziałem) zajmuje TUnŻ Nationale- -Nederlanden. Emisja reklam w TV kosztowała Holendrów 2,91 mln zł. Krótką listę zamykają Amplico Life oraz STU Hestia Insurance, które za monolog poprzez szklany ekran zapłaciły stacjom TV odpowiednio 1,42 mln zł i 0,67 mln zł.
Przyczyny spadku
Zdaniem Jakuba Bieżyńskiego z Optimum Media Direction, jednego z największych domów mediowych w Polsce, spadek wydatków towarzystw ubezpieczeniowych na reklamę TV był do przewidzenia i wiąże się z sytuacją na rynku funduszy emerytalnych.
— W pierwszym kwartale 1999 roku, w związku ze startem reformy emerytalnej, wszyscy liczący się gracze rynkowi intensywnie budowali wizerunek swoich brandów. Towarzystwa wspierały w ten sposób przyszłą akwizycję do funduszy, która rozpoczęła się oficjalnie od 1 marca — wyjaśnia Jakub Bieżyński, dyrektor generalny OMD.
Trochę inną diagnozę stawia Radosław Janowicz z Optimedia Poland.
— Skuteczne wykreowanie nowej marki w TV to koszt 2-3 mln zł. W przypadku dużych firm ubezpieczeniowych, których pozycja rynkowa jest już ugruntowana, wydatki na reklamę TV służą wyłącznie wsparciu sprzedaży i poprawie samopoczucia akcjonariuszy. Prawdopodobnie większość budżetu marketingowego jest przeznaczana na prowizje i nagrody dla pośredników. Wysokość składki zebranej z polis zależy bowiem bardziej od aktywności i skuteczności sieci agentów — uważa Radosław Janowicz.