Jeśli rząd Wielkiej Brytanii zdecyduje się na ostrzeżenie obywateli przed wypoczywaniem w resortach na wybrzeżu Morza Czerwonego, będzie to kosztowało TUI kolejne 5 mln GBP. Dodatkowo spółka szacuje koszt odwołania wycieczek do Tunezji i sprowadzenia klientów z zagrożonych regionów na 5 mln GBP. Pomimo problemów w Afryce Północnej TUI podkreśla, że początek roku był dobry, a liczba zarezerwowanych wycieczek wzrosła.
MD, bbc.com