TUI woli internautów od agentów

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-08-28 11:31

Touroperator sprzedał w sieci już co czwartą ofertę, a tylko co czwartą przez agentów. Przychody utrzymał i ma pierwszy od lat zysk.

565 mln zł przychodów i poniżej 5 mln zł zysków – takie będą wyniki TUI Poland, który rok finansowy kończy 30 września. Spółka zanotuje pierwszy od lat zysk. Obecny prezes, Marek Andryszak, systematycznie ciął straty od roku 2008/09, kiedy sięgnęły one 27 mln zł. Udało mu się w tym czasie podwoić obroty, które pięć lat temu wynosiły 279 mln zł.
 
- To był dla nas trudny rok. Sprzedaż agencyjna spadła o 50 proc. Od półtora roku zaczęliśmy wdrażać program wzrostu sprzedaży oferty przez Internet. Wiedzieliśmy, że większość agentów się od nas odwróci. Nie spodziewaliśmy się, że uda nam się osiągnąć przychody na podobnym poziomie – mówi Marek Andryszak.
 
TUI Poland sprzeda w tym roku 25 proc. oferty przez Internet. Daje to firmie pozycję lidera. Pozostali duzi gracze sprzedają w sieci maksymalnie 13-14 proc., a większość rynku – 6 proc. oferty. Spółka sprzedaje aż 65 proc. pakietów przez kanały własne. Biura własne TUI Poland (62, z tego 58 w galeriach handlowych) generują 40 proc. sprzedaży. We wtorek touroperator wypowiedział umowy agencyjne 2/3 agentów. Ich liczba spadła z 800 do 250.
 
- W żadnym innym kraju TUI nie udało się tak szybko zrewolucjonizować kanałów sprzedaży. W Niemczech przez Internet TUI sprzedaje 5-6 proc. pakietów, w Wielkiej Brytanii 45 proc., w Belgii i Holandii po 35-40 proc., a w Skandynawii 70 proc. W przyszłym roku chcielibyśmy sprzedać przez Internet 30 proc. pakietów. Nie przewidujemy dalszych zmian w sieci sprzedaży – mówi Marek Andryszak.
 
W przyszłym roku zapowiada 600 mln zł przychodów i znów kilka milionów złotych zysku.