W poniedziałek turecka firma Ozmaktash ma podjąć decyzję, dotyczącą montażu w Polsce samochodów dostawczych. Negocjacje ruszyły wczoraj.
Do siedziby Andorii Mot w Andrychowie przyjechali przedstawiciele tureckiego producenta aut Ozmaktash, którzy mają prowadzić negocjacje na temat montażu w Polsce samochodów dostawczych marki Ozaltin Gold.
— Rozmowy będą trwały do poniedziałku w Andrychowie. Odwiedzimy także byłą fabrykę Daewoo Motor Polska w Lublinie (DMP), gdzie mogłyby być montowane ozaltiny — twierdzi Leszek Targosz, dyrektor sprzedaży Andoria Mot.
W Lublinie Andoria prowadzi montaż dostawczych Lublinów.
— Rozmowy z Turkami komplikuje fakt, że syndyk DMP wystawił jej majątek na sprzedaż — dodaje Leszek Targosz.
Nie chciał jednak ujawnić, czy Andoria znajdzie inne miejsce do montażu w przypadku przejęcia majątku DMP przez inną spółkę.
Ozaltiny są obecnie produkowane w Turcji na bazie Isuzu. Na naszym rynku zastąpiłyby polonezy trucki. Większość części do montażu ma być sprowadzana z Turcji, ale zostanie wyposażona w silnik produkowany przez Andorię. Najpewniej będą produkowane dwie wersje ozaltinów: 2-i 4-osobowe o ładowności 800 kg. Szacunkowy koszt auta wyniesie około 40 tys. zł. Jeżeli uda się uruchomić produkcję na początku przyszłego roku, to w ciągu roku z Lublina wyjechałoby około tysiąca pojazdów.
W Polsce samochody dostawcze składa Volkswagen w Antoninku oraz KIA i Hyundai w Kunowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego.