Najpierw specjalistyczne ubezpieczenia dla firmy z branży medycznej i farmaceutycznej, a potem polisy dla rynku masowego — takie plany ma TUW Medicum. Nowy podmiot na krajowym rynku ubezpieczeniowym, w październiku ubiegłego roku pobłogosławiony przez Komisję Nadzoru Finansowego, rusza ze sprzedażą polis.

Znikające pieniądze
Medicum to spółdzielnia ubezpieczeniowa (towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych — TUW), założona przez polskie firmy z branży farmaceutycznej (wśród założycieli są m.in. giełdowa Neuca, Intra i Organizacja Polskich Dystrybutorów Farmaceutycznych) oraz zajmujący się świadczeń usług medycznych Enel-Med.
— Bardzo dobrze znamy ryzyko ubezpieczeniowe naszych firm i mieliśmy odczucie, że pieniądze, które płacimy ubezpieczycielom, po prostu znikają — podkreśla Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu. Jak wyjaśnia, założyciele zakładu doszli do wniosku, że posiadanie własnego towarzystwa będzie dla nich bardziej opłacalne niż dalsze korzystanie z usług komercyjnych ubezpieczycieli. Wszystko dzięki formie prawnej (TUW), która pozwala wypracowany przez zakład zysk zwrócić członkom w postaci np. niższych składek w następnych latach.
— Powstanie towarzystwa było odpowiedzią na potrzeby branży. Dlatego wiele podmiotów z rynku ochrony zdrowia jest zaangażowanych w projekt. Uznaliśmy, że warto wesprzeć to przedsięwzięcie, jednak nie angażujemy się w nie operacyjnie — mówi Beata Korzeniewska, szefowa komunikacji w grupie Neuca. W najbliższych miesiącach TUW Medicum skoncentruje się na przejmowaniu ubezpieczeń majątku i biznesu członków — założycieli.
Pierwsze umowy w tym zakresie zostały już zawarte. Dodatkowo — jak podkreśla Ryszard Frączek, prezes zakładu — będzie chciało im zaoferować specjalistyczne produkty. Ubezpieczyciel ma już w ofercie m.in. gwarancje zapłaty wadium dla hurtowni farmaceutycznych, które startują w przetargach na dostawy leków dla publicznych placówek zdrowotnych. W kolejce czekają gwarancje należytego wykonania kontraktu czy usunięcia wad lub usterek dla firm, które wygrają przetarg.
— Mimo że licencja KNF pozwala nam oferować ubezpieczenia komunikacyjne, na razie nie jesteśmy zainteresowani ich sprzedażą. Nie chcemy budować struktury do likwidacji szkód — mówi Ryszard Frączek. To oznacza, że — przynajmniej na razie — Medicum nie przejmie flot samochodowych swoich członków.
Rynek z potencjałem
Nowy ubezpieczyciel zamierza wyjść na rynek masowy. Ma dwa pomysły na biznes: ubezpieczenia zdrowotne oraz specjalistyczne polisy dla lekarzy i farmaceutów. Pierwsze produkty mają trafić do sprzedaży pod koniec roku. Adam Rozwadowski ocenia, że ubezpieczenia zdrowotne mogą stać się w Polsce olbrzymim rynkiem. Niestety, obecnie zainteresowanie klientów jest niewielkie.
Medicum będzie chciało to zmienić. Ubezpieczyciel zamierza sprzedawać polisyzdrowotne pod własną marką. Serwis medyczny zapewni Enel-Med, dzięki czemu zaistnieje na rynku ubezpieczeń medycznych. Lux Med, jego największy konkurent w segmencie abonamentów, już ma je w ofercie. Polisy zdrowotne stara się także agresywnie sprzedawać PZU. Ryszard Frączek podkreśla, że Medicum jest wciąż otwarte na nowych członków. Nie muszą pochodzić z rynku medycznego.
— Jesteśmy gotowi na stworzenie kompleksowej oferty ubezpieczeniowej dla innych branż — podkreśla prezes. © Ⓟ