Nowe maszyny wyglądem przypominają drony i podobnie jak w ich przypadku na pokładzie nie zasiada pilot, co ma obniżyć koszt przelotu. „Latające Ubery” będzie można zamówić za pomocą aplikacji mobilnej. Na pokładzie mieści się czterech pasażerów.
Firma zakłada również udostępnienie możliwości dzielenia przelotów z innymi użytkownikami aplikacji zamawiającymi transport w tym samym kierunku, co ma również przełożyć się na niższe ceny kursów.