UFG zbierze dane o OC kierowców

Zieliński Marcin
opublikowano: 1999-02-15 00:00

UFG zbierze dane o OC kierowców

ZAUFANIE: Towarzystwa mogą wynajmować komercyjne spółki do gromadzenia takich danych. Zbiorczy rejestr musi prowadzić instytucja zaufania publicznego — mówi Jerzy Wysocki, prezes PIU. fot. TZ

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zajmie się tworzeniem ogólnopolskiej bazy danych o posiadaczach OC komunikacyjnego. Szef Polskiej Izby Ubezpieczeń, Jerzy Wysocki, jest przeciwny temu, aby ogólnopolski rejestr danych prowadziła spółka komercyjna.

Organizacja bazy danych będzie możliwa, gdy ustawa o działalności ubezpieczeniowej wskaże Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jako podmiot zobligowany do jej prowadzenia. Ponadto należy zmienić regulacje, które zabraniają ubezpieczycielom udostępniania swoich danych. Nowelizacja spodziewana jest na wiosnę. Tymczasem z systemem ewidencji umów ubezpieczeń OC posiadaczy aut jest gotowa spółka Cerpo.

— Ta propozycja jest zbyt ogólna. Nie wiadomo, jaki ma być koszt projektu. Sam serwer kosztowałby 1 mln DEM (2,17 mln zł). Każdy kierowca musiałby wpłacać na rzecz bazy danych 20 zł rocznie — mówi Danuta Bentkowska, prezes UFG.

Prezes Jerzy Wysocki chce wprowadzić do ustawy zapis, aby minister finansów wspólnie z PIU miał delegację do wyznaczania podmiotu prowadzącego bazę.

— Obecnie rzeczywiście UFG jest najodpowiedniejszy do prowadzenia bazy. Za kilka lat może się jednak okazać, że rejestr jest za duży i jego prowadzeniem powinna zająć się oddzielna instytucja zaufania publicznego. Z pewnością nie powinna tego robić firma komercyjna — mówi Jerzy Wysocki.

— Spółka Cerpo jest do kupienia za 40 tys. Wśród kandydatów, którzy mogliby ją przejąć, widzę Skarb Państwa, PIU, UFG. W projekt zaangażowane są środki PZU, jest licencja na oprogramowanie i podpisane umowy z Siemens- -Nixdorf — dodaje Wiesław Struzik, dyrektor z Cerpo.

UFG obliczył, że po naszych drogach jeździ 20 proc. pojazdów bez wykupionego OC. Biorąc pod uwagę, że jest ich 12 mln, a średnia statystyczna składka OC w PZU wynosi 380 zł, do towarzystw ubezpieczeniowych nie wpływa rocznie około 912 mln zł.

Marcin Zieliński