Ukarany PZU Życie będzie się odwoływać

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2007-10-30 00:00

Ponad 50 mln zł kary nałożył na potentata urząd antymonopolowy. Poszło o zapisy umowy, które miały ograniczać konkurencję.

Ponad 50 mln zł kary nałożył na potentata urząd antymonopolowy. Poszło o zapisy umowy, które miały ograniczać konkurencję.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zakwestionował zapis umowy grupowej polis na życie, który utrudniał zmianę ubezpieczyciela w firmie.

— Zasada stosowana dotychczas przez PZU Życie polegała na tym, że na odstąpienie od umowy potrzebna była zgoda 75 proc. ubezpieczonych. Ta praktyka trwała przez kilkanaście lat — mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Konieczność uzyskania zgody zdecydowanej większości pracowników skutecznie zniechęcała pracodawcę do zmiany ubezpieczyciela.

W ocenie urzędu przewinienie było tak duże, że nałożył na PZU Życie rekordową w historii polskiego rynku ubezpieczeń karę: ponad 50 mln zł. PZU nie czuje się winny.

— Odwołamy się od tej decyzji. Nie zgadzamy się ani z samą karą, ani z jej wysokością. Od ponad trzech lat nie stosujemy kwestionowanego zapisu w umowach — mówi Tomasz Brzeziński, rzecznik PZU.

Dodaje, że przy tak wysokiej karze spółka będzie musiała utworzyć rezerwę w pełnej wysokości, co odbije się na wyniku finansowym grupy PZU.

Mimo że kara jest rekordowa, nie będzie dla giganta bardzo dotkliwa. W pierwszym półroczu jego zysk netto wyniósł 2,62 mld zł, a sam PZU Życie zarobił 1,49 mld zł.