Polskie telekomy będą miały nowe pole do walki. Tuż przed świętami Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) przedstawił wstępne założenia rozdysponowania częstotliwości z zakresu 3,6-3,8 GHz, które mają dłużyć do dostarczania mobilnego internetu w nowym standardzie 5G, głównie w dużych miastach.
Już wcześniej było wiadomo, że regulator zamierza rozdzielić częstotliwości z tego pasma na nowo, choć zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i lokalnej operatorzy oraz samorządy mają wciąż ważne rezerwacje i używają tego pasma do dostarczania usług w innych technologiach.
„Wstępne założenia przewidują, że przedmiotem przetargu będą cztery ogólnopolskie rezerwacje częstotliwości z zakresu 3600-3800 MHz, każda obejmująca 50 MHz widma. Należy zaznaczyć, że z uwagi na obowiązujące decyzje rezerwacyjne wykorzystywanie częstotliwości na obszarze całego kraju będzie możliwe z terminem późniejszym niż dzień doręczenia rezerwacji” — podaje UKE.
Przypomnijmy, że ogólnopolskie rezerwacje w tym zakresie częstotliwości mają do końca tego roku T-Mobile i Play, a do końca 2020 r. — Netia z grupy Cyfrowego Polsatu. UKE rozważa też rozdysponowanie pasma w inny sposób i udostępnienie telekomom większego zakresu częstotliwości — ale z haczykiem. W tym scenariuszu do wzięcia byłyby cztery rezerwacje częstotliwości z zakresu 3480-3800 MHz po 80 MHz każda.
„Dwie rezerwacje mogłyby być rezerwacjami ogólnopolskimi (zakres 3640-3800 MHz), z tym że z uwagi na obowiązujące decyzje rezerwacyjne wykorzystywanie częstotliwości na obszarze całego kraju byłoby możliwe z terminem późniejszym niż dzień doręczenia rezerwacji” — podaje UKE.
Dwie pozostałe (zakres 3480-3640 MHz) nie byłyby ogólnopolskie — nie obejmowałyby bowiem gmin, na których krajowi i lokalni operatorzy oraz samorządy mają już rezerwacje o terminie ważności dłuższym niż 4 lata od dnia ogłoszenia przetargu. Zgodnie z dostępnym na stronach UKE wykazem to kilkadziesiąt gmin, w których najdłuższe rezerwacje obowiązują nawet do 2030 r.
Wstępne założenia UKE to efekt przeprowadzonych w ubiegłym roku konsultacji branżowych. Teraz regulator czeka na opinie zainteresowanych stron, do 14 maja. Państwo ma spore oczekiwania finansowe w związku z przetargami na te i inne częstotliwości. Zgodnie z opublikowanym w kwietniu przez Ministerstwo Finansów wieloletnim planem finansowym państwa na lata 2019-2022 w przyszłym roku zakładane wpływy budżetowe z dystrybucji częstotliwości mają wynieść 3,5-5 mld zł. Na tę kwotę z jednej strony mają się złożyć wpływy z częstotliwości dla sieci 5G — oprócz zakresu 3,6-3,8 GHz także pasma 26 GHz, które może być wykorzystywane do dogęszczania sieci na małych, ale bardzo zatłoczonych obszarach w rodzaju lotnisk, dworców czy galerii handlowych.
Z drugiej strony państwo może oczekiwać około 1,7 mld zł za jeden blok z pasma 800 MHz wykorzystywanego przy dostarczaniu mobilnego internetu LTE. Blok ten do końca ubiegłego roku na mocy ugody z Ministerstwem Cyfryzacji wykorzystywała Sferia z grupy Cyfrowego Polsatu, ale zrezygnowała z przedłużenia rezerwacji ze względu na wysoką cenę.