Na amerykańskie rynki akcji wróciły w środę wzrosty. Dow Jones i Nasdaq rosły na zamknięciu sesji o 0,5 proc. To w dużym stopniu zasługa umocnienia się dolara wobec innych walut. Lekki wzrost kursu ropy nie wywołał negatywnej reakcji.
Dolar umocnił się w środę wobec jena i euro. Pieniądze zaczęły przepływać z rynków metali, uznawanych za bezpieczną przystań w okresie osłabienia amerykańskiej waluty, na rynki akcji i obligacji. Kurs złota spadł najmocniej od 10 miesięcy. Po osiągnięciu najniższego kursu od czterech miesięcy lekko zdrożała ropa.
Na amerykańskich giełdach największym popytem cieszyły się akcje spółek branży farmaceutycznej. Zdrożały akcje Mercka i Pfizera, wchodzących w skład indeksu Dow Jones. Pierwszy z nich zapowiedział wprawdzie spadek przyszłorocznego zysku na akcję, ale podtrzymał prognozę wyników w czwartym kwartale mimo wycofania z rynku pechowego leku Vioxx. Prezes Pfizera zapowiedział, że spółka podwoi przychody ze sprzedaży antycholesterolowego Liptoru za sześć lat. Sięgną one wtedy 21 mld USD.
Przecenę akcji spółek branży technologicznej wywołało obniżenie rekomendacji siedmiu jej przedstawicieli, m.in. Intela, Xilinx i National Semiconductor, przez analityków Banc of America. To także efekt rozczarowania prognozą kwartalnych przychodów Texas Instruments, największego dostawcy chipów stosowanych w komórkach.
Umiarkowanie zdrożały akcje IBM. Potwierdziły się niedawne pogłoski, że ‘Big Blue’ sprzeda produkcję komputerów osobistych. Tak jak spekulowano, nabywcą będzie chińska spółka Lenovo. Wartość transakcji wyniesie 1,75 mld USD. IBM zapisze jednak z tego tytułu między 900 mln a 1,2 mld USD zysku brutto dopiero w drugim kwartale.
Wyraźny spadek ceny złota wywołał zwiększoną podaż akcji Freeport-McMoRan Copper & Gold i Barrick Gold, pierwszego i trzeciego na świecie producenta kruszcu.
MD