O możliwości przejęcia Commerzbanku mówi się już od pewnego czasu. Spekulacje pogrzane zostały niedawną informacją, że Włosi odkupili od niemieckiego rządu pakiet udziałów w Commerzbanku, co pozwoliło im zwiększyć udział do 9 proc. Zostali drugim po państwie, największym akcjonariuszem niemieckiego banku. Pozycję lidera mają na wyciągnięcie ręki, gdyż niemiecki rząd posiada już tylko 12 proc. udziałów.
Ale plany UniCreditu są o wiele ambitniejsze. Bank chce w najbliższych dniach zwrócić się do Europejskiego Banku Centralnego o zgodę na zwiększenie zaangażowania w Commerzbanku do poziomu 30 proc.
Wraz z ujawnieniem informacji z ubiegłego tygodnia o zakupie akcji, UniCredit deklarował już wtedy, że będzie się zwracał do regulatora z wnioskiem o zgodę na przekroczenia progu 10 proc.
Po siedmiu latach nieobecności (UniCredit był kiedyś właścicielem Pekao) włoska grupa kupiła w lipcu Aion Bank i Vodeno, powracając na polski rynek. Z kolei Commerzbank jest głównym akcjonariuszem mBanku.
Czytaj także>> Deutsche Bank rozważa utrudnienie UniCredit przejęcie Commerzbanku
Czytaj także>> UniCredit kupuje pakiet udziałów w Commerzbanku