Unikalną technologię wykorzystają Niemcy
Holografia Polska znalazła partnera za granicą
Holografia Polska, firma posiadająca najlepszą technologię naświetlania matryc holograficznych, przez dwa lata bezskutecznie szukała inwestora w kraju. W końcu wybrała zagranicznego partnera — niemiecką Holographic Systems Mźnchen. Przejmie ona udziały polskiej firmy. Będzie miała prawo korzystać z unikatowej technologii.
Holografia Polska na temat współpracy rozmawiała z 10 zachodnimi partnerami.
Złoty róg
— Był to łakomy kąsek. Nikt na świecie nie stworzył tak bezpiecznej, właściwie niemożliwej do podrobienia technologii hologramów. Polacy mieli złoty róg — tłumaczy Roman Stachowiak, właściciel firmy Stigma.
Twórcami technologii Holo Max jest dwóch naukowców z Warszawy — Paweł Stępień i Remigiusz Gajda. Holografia Polska, która na początku tak jak większość firm działających w kraju sprowadzała gotowe hologramy z Zachodu, zainteresowała się pracą naukowców.
— Szukaliśmy kontaktu z uczelniami. Chcieliśmy stworzyć holograficzną firmę z prawdziwego zdarzenia. Gdy okazało się, że wynalazek naukowców jest unikatowy postanowiliśmy dofinansować ich pracę — wyjaśnia Bogusław Stich, prezes Holografii Polskiej.
Dzięki technologii Holo Max Holografia Polska jako jedyna rodzima firma uruchomiła produkcję hologramów. Nie miała jednak dość pieniędzy, by wszystkie etapy powstawania hologramu odbywały się na miejscu.
— W Polsce wykonujemy tzw. master, czyli naświetlamy hologram laserem. Nie mamy jednak maszyn do zrobienia odbitki i matrycy, dlatego korzystamy z usług zachodnich firm. Produkt finalny wytwarzany jest w Polsce — oznajmia Bogusław Stich.
Twierdzi, że wiele firm chciało kupić technologię Holo Max. On jednak wolał, by wynalazek pozostał w polskich rękach.
— Przez dwa lata szukaliśmy partnera w Polsce — tłumaczy prezes Stich.
Mówi, że przez dwa lata dobijał się do drzwi Ministerstwa Finansów, Wytwórni Papierów Wartościowych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
— Tłumaczyłem, że taki wynalazek to dobro narodowe, które w odpowiedni sposób wykorzystane pozwoli zaoszczędzić państwu ogromne pieniądze — wyjaśnia Bogusław Stich
Polskie papiery wartościowe zabezpieczane są w Anglii. Zdaniem Bogusława Sticha, posiadając technologię Holo Max można byłoby robić to w Polsce.
Proponował różne warunki współpracy. Nikt nie podjął z nim poważnych rozmów. Dlatego Holografia Polska zdecydowała się negocjować z niemiecką firmą holograficzną HSM. Już podpisano umowy.
Zyskali Niemcy
— Jest to poważny partner z większościowym udziałem niemieckiej wytwórni papierów wartościowych. Niemcy wiedzieli, co kupują. Obok Holografii Polskiej jako druga firma na świecie będą korzystali z technologii Holo Max. Planowane jest również przejęcie udziałów w polskiej firmie — dodaje Bogusław Stich.
Firma planuje uruchomienie pełnej produkcji w Polsce. Z Zachodu zostaną ściągnięte maszyny do robienia matryc.
— Zapewne polski rząd kiedyś zainteresuje się Holo Maxem. Tylko że wtedy trzeba będzie sprowadzać go z Zachodu. Prawo do wykorzystywania technologii będzie miała duża zachodnia firma. Być może będziemy to my, ale już jako niemiecki podmiot — mówi Bogusław Stich.
Żałuje, że państwo woli wwozić technologię z Zachodu niż skorzystać z tego, co ma w zasięgu ręki.
ZACHÓD GÓRĄ: Na rynku hologramów obowiązują skostniałe relacje pomiędzy producentem a odbiorcą. Ten ostatni woli hologram sprowadzić z Zachodu niż wspierać producentów krajowych — mówi Roman Stachowiak. fot. ARC