Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające dotyczące naruszania zasad konkurencji przez krajowe spółki koksownicze przy ustalaniu cen węgla koksowego - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Urzędu, Elżbieta Anders.
W czwartek w Sejmie posłowie Andrzej Otrębski i Jan Szymański (SLD) w trakcie interpelacji i zapytań poselskich poinformowali, że z danych pozyskanych ze składów opału wynika, iż w ostatnim czasie cena koksu wzrosła z 600 do ponad 918 zł za tonę.
Jak poinformowała Andres, urząd wysłał już 14 kwietnia 2004 r. pisma z pytaniami do krajowych spółek koksowniczych. UOKiK chce zbadać, czy ustalanie przez te spółki ceny koksu nie narusza przepisów ustawy antymonopolowej. Większość ze spółek udzieliła już przynajmniej częściowych wyjaśnień. Obecnie UOKiK wstępnie analizuje zgromadzony materiał.
Urząd sprawdzi m.in., czy Jastrzębska Spółka Węglowa w Jastrzębiu Zdroju nie naruszyła przepisów ustawy w zakresie ustalania wysokości cen węgla kamiennego ortokoksowego. 23 kwietnia Urząd skierował do spółki pytania i czeka na odpowiedź.
UOKiK chce też ustalić, czy Koksownia "Przyjaźń" (Dąbrowa Górnicza) nie narusza przepisów ustawy antymonopolowej przy ustalaniu cen koksu suchogaszonego dla odbiorców krajowych. Postępowanie wszczęto 8 kwietnia 2004 r. Obecnie analizowany jest zebrany materiał.
Minister skarbu Jacek Socha, który w czwartek w Sejmie odpowiadał na pytania posłów o powód ostatnich podwyżek cen koksu, poinformował też, że resort skarbu zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wszczęcie procedur wyjaśniających, czy producenci koksu i pośrednicy stosują praktyki monopolistyczne.
Anders wyjaśniła, że pismo z resortu skarbu wpłynęło do Urzędu w czwartek, czyli już po wszczęciu przez UOKiK wymienionych postępowań.
W opinii Sochy, problem podwyżek cen koksu wynika z nadwyżki popytu nad podażą na ten towar, w związku z ograniczonymi możliwościami produkcyjnymi w tym sektorze, przy jednoczesnym zwiększeniu zapotrzebowania na koks, zgłaszanego przez odbiorców z kraju i z zagranicy.
Socha wyjaśnił też, że z powodu obostrzeń na rzecz ochrony środowiska zlikwidowano koksownie w Europie Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. "Rynek Europy Zachodniej zaczął zaopatrywać się w koks przez import, głównie z Chin. Od połowy 2003 roku Chiny zwiększyły produkcję stali na własny użytek, co spowodowało ograniczenie eksportu koksu przez ten kraj" - tłumaczył Socha.
Zaznaczył, że w ten sposób polskie koksownie uzyskały możliwość zwiększenia sprzedaży eksportowej. Od trzeciego kwartału 2003 roku polskie koksownie wykorzystują wszystkie zdolności produkcyjne.