Akcje TUI drożały nawet o 13 proc. we wtorek po tym jak niemieckie biuro podróży pochwaliło się rekordowymi rezerwacjami w styczniu. To w dużym stopniu zasługa napływu klientów upadłego Thomas Cook Group.
Rezerwacje tegorocznych wyjazdów wakacyjnych w TUI rosły w styczniu o 14 proc., czyli prawie pięciokrotnie mocniej niż sprzedaż oferty zimowej. Dodatkowo wzrosły także ceny. Prezes Fritz Joussen przyznał, że niemieckie biuro podróży skorzystało na zniknięciu brytyjskiego rywala, który obsługiwał ponad 20 mln klientów.