URE: nie sprzedawać dystrybucji energii

Agnieszka Berger
opublikowano: 2000-10-17 00:00

URE: nie sprzedawać dystrybucji energii

BĘDĄ DROŻSI: Zdaniem Leszka Juchniewicza, prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, na razie MSP nie jest w stanie właściwie wycenić spółek dystrybucyjnych. Szef urzędu uważa, że w ciągu 2-3 lat ich rynkowa wartość będzie znacznie wyższa od obecnej. fot. Borys Skrzyński

Szef Urzędu Regulacji Energetyki stanowczo domaga się opóźnienia prywatyzacji dystrybutorów prądu. Tymczasem minister skarbu zapowiedział, że dziś wybierze inwestora dla GZE — największej krajowej spółki dystrybucyjnej.

Według Leszka Juchniewicza, prezesa URE, strategia prywatyzacji branży energetycznej powinna zostać zmieniona. Szef urzędu uważa, że w pierwszej kolejności i w szybkim tempie powinny być prywatyzowane elektrownie systemowe, które najszybciej będą musiały dostosować się do funkcjonowania na konkurencyjnym rynku energii. Jeśli w najbliższym czasie uda się wprowadzić w życie tzw. system opłat kompensacyjnych, w połowie 2001 roku URE powinien odstąpić od zatwierdzania taryf dla elektrowni. To zaś oznacza dla producentów prądu początek walki o rynek, na którym istnieje nadwyżka mocy wytwórczych.

Nie ma powodu

Zdaniem Leszka Juchniewicza, urynkowienie sektora dystrybucji energii nie nastąpi w dającej się przewidzieć przyszłości.

— Nie ma zatem istotnych powodów, by już dziś wystawiać ten sektor na sprzedaż — uważa szef URE.

Innego zdania są zarządy czekających na prywatyzację zakładów energetycznych. Szefowie spółek podkreślają, że choć dystrybutorzy mają zapewniony naturalny monopol w zakresie przesyłu prądu, to — w miarę wprowadzania tzw. zasady TPA (swobodnego wyboru dostawcy) — zaczyna im zagrażać konkurencja w sferze obrotu energią. Zwracają też uwagę na coraz większe kłopoty z płynnością finansową spółek (związane z niewypłacalnością największych odbiorców) i potężne potrzeby inwestycyjne, których przedsiębiorstwa nie są w stanie pokryć z własnych środków. Tymczasem, według Leszka Juchniewicza, nakładanie na inwestorów przez ministra skarbu obowiązku realizacji pakietów inwestycyjnych stanie się w przyszłości uzasadnieniem podwyżek cen usług, a w efekcie obciąży odbiorców.

Przedstawiciele branży z niepokojem czekają na oficjalne stanowisko Andrzeja Chronowskiego, ministra skarbu. Jeszcze w ubiegłym tygodniu szef MSP oświadczył, że na razie nie widzi merytorycznych podstaw do zmiany strategii prywatyzacji energetyki.

Czas na decyzję

Minister zapowiedział też, że dzisiaj wybierze jednego z trzech potencjalnych inwestorów dla Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego — pierwszej prywatyzowanej spółki dystrybucyjnej. O 25 proc. i jedną akcję GZE ostro rywalizują trzy wybrane przez resort firmy — szwedzki Vattenfall, niemieckie RWE Energie i amerykańskie PSEG Global.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface