Lublin. III Urząd Skarbowy (US) w Lublinie wyraził zgodę na przedłużenie o tydzień spłaty 2 mln zł długów przez PKP.
— Dług kolejowej spółki dotyczy tzw. wierzycieli obcych, głównie samorządów — mówi Robert Sienkiel, naczelnik III US w Lublinie.
Nie chciał on jednak ujawnić szczegółów. W piątek rano US zagroził PKP sprzedażą części ze 100 lokomotyw, użytkowanych przez Zakład Taboru (ZT) w Lublinie, które zostały zajęte pod koniec 2002 r. Tego samego dnia przedstawiciel PKP złożył w US prośbę o przesunięcie spłaty o tydzień. Jeszcze nie wiadomo, co potem zrobi US.
— Dopiero za kilka dni zdecydujemy o dalszych działaniach w tej sprawie. Z naszego rozeznania wynika, że nie będzie problemu ze sprzedażą zajętego majątku — twierdzi Robert Sienkiel.
Według Krzysztofa Chodkowskiego, dyrektora lubelskiego ZT, urząd skarbowy zajął lokomotywy oraz inne maszyny i urządzenia warte 20 mln zł. Ewa Zagórska, rzecznik PKP, poinformowała nas, że spółka nie zamierza rezygnować z majątku i będzie negocjować z lubelskim urzędem.