UEFA przyznała dla pracowników administracji w Polsce 2 tys. biletów na mecze Euro 2012. W styczniu trafiły one do Ministerstwa Sportu, które rozdysponowało je wśród innych ministerstw i instytucji.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", zakupu biletów z tej puli odmówiły tylko dwa resorty: sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych, Kancelaria Sejmu, Państwowe Porty Lotnicze i tylko jeden Klub Parlamentarny - Ruchu Palikota.
Najwięcej biletów kupili urzędnicy Ministerstwa Sportu - 172 oraz Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wraz z podległymi mu urzędami (m.in. GDDKiA) - 156. Na trzecim miejscu jest Ministerstwo Finansów, które dostało 94 bilety do podziału.
Ale, jak sprawdziliśmy, resorty i instytucje nie otrzymały biletów na mecz finałowy. Rzeczniczka ministra sportu Katarzyna Kochaniak wyjaśnia, że resort nie kupił od UEFA biletów na finał na Ukrainie.
Urzędnicy obejrzą mecze Euro, ale nie finał
Tylko dwa ministerstwa, Kancelaria Sejmu, Porty Lotnicze i jedna partia odmówiły UEFA zakupu w uprzywilejowany sposób biletów na mecze mistrzostw – donosi "Rzeczpospolita".