Urzędy celne nie uznają wyroków sądowych
Zaostrza się konflikt między importerami paliw i Głównym Urzędem Ceł. Importerzy alarmują, że urzędy celne nagminnie nie uznają niekorzystnych dla siebie wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, co powoduje duże straty finansowe importerów paliw. Zdaniem prawników, zastosowanie się do orzeczenia NSA jest obowiązkiem organu celnego.
18 lipca 2001 r. pisaliśmy o narastającym konflikcie między importerami paliw a urzędami celnymi. Sprawa dotyczy zmieniania przez organa celne swych dezycji, nawet sprzed kilku lat, dotyczących taryf celnych na sprowadzane do Polski paliwa. Skutkuje to wobec firm naliczeniem dużo wyższego cła oraz podatku VAT i akcyzowego. Od decyzji urzędów celnych firmy odwołują się do NSA i prezesa GUC.
Wiele spraw w NSA wygrywają importerzy paliw. Okazuje się jednak, że większość urzędów celnych nie respektuje orzeczeń NSA i nie zmienia swoich decyzji. Czyżby wyrok w konkretnej sprawie, przekładającej się nierzadko na miliony złotych, był tylko moralnym zadośćuczynieniem dla przedsiębiorcy?
Prawnicy są zdania, że urzędy celne mają obowiązek wykonywania orzeczeń NSA. Potwierdzają, że w praktyce wielokrotnie te orzeczenia nie są respektowane przez organa celne. Urząd w takiej sytuacji może zostać ukarany tylko grzywną. Firmom pozostaje wystąpienie do sądu cywilnego o odszkodowanie.
Importer w impasie
Utrzymywane w mocy przez prezesa GUC zaskarżone decyzje urzędów celnych są niekorzystne dla importerów. Blokują pieniądze zapłacone za niesłusznie naliczone, zdaniem importerów, cło i podatki. Postępowanie administracyjne trwa bardzo długo i nie pozwala firmom na odzyskanie nadpłaconych należności.
— Prowadzi to do niszczenia podmiotów gospodarczych, w myśl zasady: „na pewno przegramy przed NSA, ale zawłaszczone pieniądze wraz z odsetkami odda już inny rząd firmowany przez inne ugrupowanie polityczne”. To, że firmy na tym dużo tracą jest dla decydentów z Ministerstwa Finansów i GUC bez znaczenia — twierdzi pragnący zachować anonimowość prezes jednej z firm importujących paliwa.
Przedsiębiorcy obawiają się restrykcji administracyjnych i wzmożenia kontroli. Wielu importerów ma korzystne wyroki NSA, mimo to nie czują się usatysfakcjonowani. Sprawy po wydaniu orzeczenia sądowego wracają do organów celnych, a przedsiębiorcy muszą czekać na ponowne wydanie decyzji administracyjnej. Importerzy informują, że nowe decyzje organów celnych w małym stopniu biorą pod uwagę zalecenia NSA lub nie uznają ich w ogóle. Po uzupełnieniu przez firmę brakujących dokumentów, urzędy celne utrzymują w mocy uchylone wyrokiem NSA decyzje.
Sprawa Exbudu
Firma Exbud-Skanska wygrała w NSA cztery sprawy dotyczące podważania wiarygodności ceny paliwa w imporcie. Celnicy kwestionując wartość podaną przez importera w zgłoszeniu celnym naliczyli cło i podatek według wyższych cen zakupu. Przedstawiciel firmy informuje, że służby celne przy ustalaniu cen przed naliczeniem należności biorą pod uwagę i porównują ceny stosowane przez innych importerów. Wykluczanie przez organy celne różnic cen zakupu paliw jest niezgodne z tendencjami panującymi na rynku paliwowym.
Odrzucając jedno z odwołań Exbudu od decyzji urzędu celnego, GUC argumentował, że nie istnieją przedstawione przy odprawie notowania nafty na światowych rynkach.
— Urząd celny zakwestionował zapłaconą przez nas niską cenę za naftę oświetleniową, mimo, że przedstawiliśmy aktualne notowania olejów w PLLAT’S EUROPAN MARKETSCAN. GUC stwierdził w sądzie, że nafta nie jest notowana i nie możemy powoływać się na wahania cen w przypadku towarów giełdowych. NSA w wydanym w tej sprawie wyroku z kwietnia 2000 roku zobowiązał GUC do zmiany decyzji. GUC jednak uważa, że ma rację i nie przejmuje się wyrokami NSA — mówi Wiesław Jasiński, dyrektor Zakładu Handlu Zagranicznego Exbud-Skanska.
Ważna giełda
W uzasadnieniu wyroku w tej sprawie NSA uznał, że należności celne są obliczane według stanu i wartości towaru (cena zapłacona przez importera) w dniu zgłoszenia celnego. Jeżeli organ celny ma wątpliwości co do autentyczności dokumentów lub podanej ceny, może odmówić uznania podanych wartości. Jak informuje Wiesław Jasiński, sąd uznał, że organy celne nie zebrały i nie rozpatrzyły dowodów pozwalających nie uznać wartości towarów podanych przez Exbud. Jak zauważył sąd, ceny paliw na rynku są ustalane w oparciu o tendencje giełdy londyńskiej, gdzie występują duże wahania w krótkich odstępach czasu.
Po wygraniu tej sprawy w NSA, dyrektor Exbudu-Skanska zwrócił się do GUC z propozycją rozpatrzenie trzech podobnych spraw z pominięciem drogi sądowej.
— GUC nie poszedł na ugodę. Przegrał w NSA kolejne sprawy. Sąd połączył zaskarżone przez nas trzy decyzje i rozpatrzył je podczas jednej rozprawy. Koszty sądowe musiał zapłacić GUC — dodaje Wiesław Jasiński.
Okiem eksperta
Orzeczenia NSA są wiążące
Obowiązująca ustawa o NSA zapewnia szeroki zakres kontroli działań administracji publicznej. Przewiduje ponadto mechanizmy prawne pozwalające realizować wydane przez sąd orzeczenia. Przepisy ustawy mają za zadanie dyscyplinować organa administracji, które często nie wykonują orzeczeń NSA oraz nie stosują się do jego poleceń. Organ administracjny nie wykonujący wyroku NSA może być ukarany grzywną. Aby uzyskać odszkodowanie za szkodę wyrządzoną niewykonywaniem wyroków NSA, należy jednak wszcząć sądowe postępowanie cywilne. Ocena prawna wyrażona w orzeczeniu NSA ma charakter wiążący w stosunku do organu, którego działanie lub bezczynność były przedmiotem zaskarżenia. Oznacza to, że w razie zwrócenia sprawy do ponownego rozpatrzenia, organ administracji ma on obowiązek stosować się do oceny prawnej i wskazań zawartych w wyroku.
Robert Smoktunowicz
adwokat, wspólnik w kancelarii prawnej Smoktunowicz & Falandysz