USA: dane makro wprowadziły lekkie zamieszanie

Marek Druś
opublikowano: 2002-03-14 16:11

Dane makroekonomiczne wywołały lekki chaos na amerykańskich giełdach. Z jednej strony, poprawie nastrojów służyły dane o spadku bezrobocia oraz nie notowany od siedmiu lat spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących. Z drugiej, niekorzystnie zabrzmiała wiadomość o wzroście zapasów w styczniu, po spadku w grudniu ubiegłego roku.

Dow Jones, który w ciągu piętnastu ostatnich sesji zyskał 9 proc. wartości, osiągnął we wtorek na zamknięciu największą wartość od czerwca ubiegłego roku. W środę zanotował korektę. W czwartek zaczął od wzrostu, głównie dzięki rosnącemu popytowi na akcje Eastman Kodak. Władze spółki potwierdziły w środę po sesji prognozę wyników pierwszego kwartału oraz całego roku. Spada tymczasem cena udziałów J.P Morgan.

Na rynku technologicznym spada cena papierów spółki telekomunikacyjnej Sprint, którym analitycy Lehman Brothers obniżyli rekomendację. Wyraźnie tanieją również akcje Juniper Networks, rekomendację których obniżyli analitycy ABN Amro.

Spada nadal cena papierów Intela. Mimo udanego początku notowań słabnie popyt na akcje AMD, przecenionego na ostatniej sesji po redukcji prognozy jego zysku na akcję w drugim kwartale przez analityków J.P Morgan.

MD