Przeciętna trzyosobowa rodzina na utrzymanie, wyposażenie i prowadzenie gospodarstwa domowego wydała w marcu około 997 zł (nie uwzględniając ewentualnych kosztów związanych z kredytem mieszkaniowym) — wynika z szacunków HRE Investments. Kwota jest wyższa o 49 zł w porównaniu z analogicznym okresem 2020 r.
— Dobra i usługi związane z posiadaniem czterech kątów, czyli ogrzewanie, energia elektryczna, rachunki za wodę czy wywóz śmieci, są obecnie bardzo szybko drożejącą kategorią, składającą się na wzrost kosztów życia — mówi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Za rosnące wydatki odpowiadają w dużej mierze coraz wyższe koszty związane z wywozem śmieci. Według danych firmy Admus, zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami, w minionym roku ceny za tę usługę wzrosły aż o 53,6 proc. W tym roku samorządy wprowadzają lokalne zasady wyliczania opłat. Warszawa od kwietnia wprowadziła nowy sposób naliczania stawek — zależą od zużycia wody.
Coraz więcej trzeba płacić również za energię elektryczną. W 2020 r. zdrożała o 12 proc. r/r – informuje Admus.
— Można się spodziewać, że podwyżka w 2021 r. dla przeciętnego gospodarstwa domowego wyniesie kilkanaście procent. Rząd zapowiadał rekompensatę dla indywidualnych odbiorców, jednak w ostatnim czasie wycofał się z tych deklaracji, więc 100 proc. podwyżki poniosą końcowi odbiorcy — mówi Mariusz Łubiński, prezes firmy Admus.
Koszt utrzymania mieszkania w tym roku zwiększył również wzrost podatków od nieruchomości. Prezes firmy Admus podkreśla, że większość gmin zaktualizowała stawki do maksymalnych. Będą one wyższe o 3,9 proc. r/r.