LNM Holdings obiecuje, że dzięki finansowej potędze z polskiego koncernu stojącego na progu bankructwa uczyni nowoczesnego producenta wyrobów stalowych.
„Puls Biznesu”: Jakie atuty ma LNM Holdings, by zostać inwestorem dla Polskich Hut Stali?
Sudhir Maheshwari: LNM jest drugim największym na świecie producentem wyrobów stalowych. Ma najbardziej rozwiniętą sieć sprzedaży i dociera na rynki ponad 70 krajów. Dbamy, by firmy z grupy obniżały koszty, dzięki czemu jesteśmy potęgą finansową. LNM ma bardzo niskie zadłużenie netto, sięgające zaledwie 79 mln USD.
Co zyska PHS, jeśli inwestorem zostanie LNM Holdings?
— Będzie częścią silnej międzynarodowej grupy. LNM ma duże doświadczenie w restrukturyzacji zakładów hutniczych w Europie Środkowej i Wschodniej Kupiliśmy huty w Rumunii i w Czechach, które — podobnie jak dziś PHS — były bliskie ogłoszenia upadłości, a dziś mają bardzo dobre wyniki. Tak samo będzie z PHS. Do Polski importuje się bardzo dużo wyrobów stalowych. Zamierzamy zrestrukturyzować PHS i zainwestować w modernizację, dzięki czemu to polski koncern będzie dostarczał nowoczesne wyroby stalowe na krajowy rynek.