VISA STAWIA NA CHIPY

Bohun Izabella
opublikowano: 1999-02-26 00:00

VISA STAWIA NA CHIPY

Polska wkrótce przebije sąsiadów liczbą wydanych kart

BĘDZIEMY LIDEREM: Pod względem liczby kart Visa wyprzedziliśmy już Węgry, zbliżamy się do Czech. Myślę,że w przyszłym roku wysuniemy się na pierwszą pozycję w dziedzinie bankowości bezgotówkowej — Małgorzata OŐShaughnessy, szefowa Visa International Polska. fot. Tomasz Zieliński

Karty płatnicze zdobywają w Polsce popularność znacznie szybciej niż w innych krajach Europy Wschodniej. Aby proces ten utrzymał dotychczasowe tempo, emitenci kart muszą współpracować z bankami i wspierać rozwój sieci punktów akceptujących plastikowe pieniądze.

„Puls Biznesu”: Jak ocenia Pani pozycję Visy w Polsce?

Małgorzata OŐShaughnessy, szefowa Visa International Polska: Już 21 z 27 polskich banków, które są członkami stowarzyszenia Visa, oferuje swoim klientom karty Visa. Bardzo aktywne pod tym względem są WBK, Bank Śląski, Kredyt Bank PBI, które bardzo dobrze przygotowały się do wprowadzenia na rynek Visy Electron.

Jednak my nadal myślimy nad poprawieniem automatyzacji usług bezgotówkowych.

W jakim kierunku będzie rozwijał się rynek kart?

— W Polsce działa ponad 52 tys. punktów handlowo-usługowych akceptujących karty Visa. Jesteśmy bardzo zaangażowani we wspieranie badań nad nowymi technologiami mikroprocesorów przeznaczonych dla kart. Naszym celem jest wprowadzenie na polski rynek jeszcze w tym roku kart chipowych. W pierwszym półroczu oczekujemy uruchomienia opracowanych już programów pilotażowych, natomiast pod koniec 1999 roku chcielibyśmy zaoferować karty chipowe wszystkim klientom polskich banków.

Bardziej odległym planem jest przygotowanie wespół z bankami kampanii, która przełamie niechęć Polaków do kart kredytowych i debetowych. Chcemy zastąpić w przyszłości standardowy kredyt konsumpcyjny kartą kredytową.

Czy największy konkurent Visy na polskim rynku — Europay — nie przeszkadza wam w pracy?

— Myślę, że Europay, ostro z nami konkurując, przyczynia się tylko do podwyższenia ogólnego poziomu jakości usług dla klientów detalicznych. Walczymy ze sobą — to prawda, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Tak silna konkurencja wymusza na nas stałe podnoszenie standardu usług i szukanie raz po raz nowych możliwości rozwoju technologii plastikowych pieniędzy.

Do jakiego rodzaju kart należy przyszłość plastikowych pieniędzy w naszym kraju?

— Moim zdaniem, Polska najpierw doceni wartości użytkowe kart kredytowych, a później przyjdzie kolej na boom na karty debetowe.

Aby karty płatnicze były powszechne tak, jakbyśmy sobie tego życzyli i dostępne dla wszystkich, musimy doskonalić rozwój punktów akceptujących plastikowe pieniądze oraz wspierać bankowe akcje marketingowe. Wzrost sprzedaży kart Visa w Polsce i na świecie będzie uzależniony od banków, dlatego musimy z nimi maksymalnie współpracować. Wspieramy je oddając technologię i wypożyczając fachowców do jej wdrożenia. To naczynia połączone — my pracujemy na wizerunek banków, a one na nasz.

Czy polski system bankowy przygotowany jest na obsługę i wydawanie takiej ilości kart, jaka satysfakcjonowałaby Visę?

— Według analityków, karty chipowe znacznie szybciej upowszechnią się w Polsce niż na przykład w Anglii. Polski system bankowy jest praktycznie już przygotowany na ich wydawanie, krajowe banki są chwalone za nakłady na wdrażanie nowych technologii, ale też za zmiany jakościowe w samym systemie. Przekroczyliśmy wszelkie oczekiwania, jeżeli chodzi o konsolidację i prywatyzację banków. Nie kroczymy stopień po stopniu ewolucji bankowej, ale przeskakujemy po kilka.

W Polsce karty płatnicze są dostępne dla każdego, kto chce ich używać. To różni nas od krajów, które może równie dynamicznie rozwijają rynek kart, ale ze względu na swój charakter idą w inną stronę. Mam na myśli na przykład RPA, kraje arabskie czy Rosję. Tam dominują złote karty Visy. Klienci nie chcą innych. Wynika to głównie z ich statusu majątkowego i lokalnych realiów bankowych. Na usługi banków pozwolić mogą sobie jedynie bogaci. Reszta nie spełnia podstawowych warunków, by móc otrzymać karty. Z różnych powodów samym bankom nie zależy na wprowadzaniu technologii kart ogólnodostępnych — np. Visy Electron. Walczymy z takim podejściem.

Izabella Bohun