W biurach będzie znacznie drożej

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2024-02-29 16:45

Czynsze w stolicy są bardzo mocno niedoszacowane. W ciągu kilku kwartałów mogą urosnąć nawet o jedną piątą.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile wynoszą obecnie czynsze najmu biur w Warszawie
  • jak zmieniły się od 2008 r. i co wedle prognoz analityków stanie się z nimi w nadchodzących miesiącach
  • jak pod względem wysokości stawek najmu wypadamy na tle Europy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Miesięczny czynsz najmu 1 m kw. nowoczesnego biura w centrum Warszawy wynosi 20-26 EUR, a poza nim 12-18 EUR – wynika z najnowszych danych JLL. W stolicach regionów stawki wynoszą 11-17 EUR za metr miesięcznie.

– Od 2008 r. czynsze w większości miast europejskich bardzo szybko rosły. W Berlinie zwyżka wyniosła na przykład aż 80 proc., tymczasem w Warszawie odnotowano spadek o 20 proc. Trzeba jednocześnie podkreślić, że w Polsce skumulowana inflacja za ten okres sięgnęła 60 proc., natomiast w strefie euro ponad 30 proc. - mówi Mateusz Polkowski, szef działu badań JLL odpowiedzialny za Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią.

Nie ma wątpliwości, że czynsze w Warszawie są mocno niedoszacowane.

– Ze względu na to, że mamy niską aktywność budowlaną deweloperów, w stolicy jest duża szansa na bardzo istotny wzrost czynszów. Już teraz zauważamy, że zaczynają się rozpędzać. Szacujemy, że w perspektywie najbliższych kilkunastu-kilkudziesięciu miesięcy będą o 15-20 proc. wyższe. W miastach regionalnych potencjał wzrostowy jest mniejszy ze względu na wysoki współczynnik pustostanów. Nie ma zbyt wielkiego pola do manewru, jeśli co piąty metr kwadratowy w nowoczesnym biurowcu w mieście jest wolny – mówi Matusz Polkowski.

W Warszawie wskaźnik biurowych pustostanów wynosi obecnie 10,4 proc. Widoczny jest jednak trend spadkowy.

– Liczymy, że w przyszłym roku będzie to wartość jednocyfrowa – mówi Mateusz Polkowski.

Z trudniejszą sytuacją mierzą się stolice regionów, w których wolne jest aż 17,5 proc. biur. Co więcej, eksperci JLL szacują, że do końca 2024 r. współczynnik pustostanów urośnie tu do 18,5 proc. Najwyższy wskaźnik prognozowany jest w Katowicach i Łodzi.

– W regionach jest bardzo dużo świeżej powierzchni, która stoi niezagospodarowana. Część będzie przerabiana na obiekty o innych funkcjach. Czasem jednak bardzo trudno zmienić biurowiec na akademik czy mieszkania na wynajem. Często bywa to również nieuzasadnione ekonomicznie - mówi Mateusz Polkowski.

Według danych Axi Immo na koniec 2023 r. w stolicach regionów budowało się około 290 tys. m kw. biur. Najwięcej, 70 tys. m kw., powstawało we Wrocławiu. W Poznaniu było to 67 tys. m kw., a w Katowicach 63 tys. m kw. To również na tych rynkach są realizowane największe inwestycje, a więc AND2 (39 tys. mkw.) w Poznaniu, Grundmanna Office Park A (20,7 tys. m kw.) w Katowicach oraz Quorum Office Park A o powierzchni 18,2 tys. m kw. we Wrocławiu.

– Od lat regionalne rynki biurowe skupiają się wokół rozwoju dwóch grup najemców: międzynarodowych firm z sektora usług dla biznesu oraz branży IT. Relatywnie duża dostępność wolnej powierzchni biurowej stanowi okazję dla nowych podmiotów, które są zainteresowane wejściem na polski rynek – mówi Bartosz Oleksak, dyrektor w Axi Immo.

W 2023 r. w regionach wynajęto 750 tys. m kw. biur.