LONDYN (Reuters) - Wtorkowe, ostatnie w tym roku sesje w Europie rozpoczęły się bez większych zmian i przy symbolicznych obrotach, bo większość inwestorów zakończyła już aktywność na mijający rok.
Spadek odnotowały koncerny paliwowe, gdyż po ostatnich zwyżkach cena ropy spadła o cztery procent. Ropa potaniała, ponieważ kartel eksporterów ropy OPEC zasygnalizował, że jest gotowy zwiększyć wydobycie, by zrównoważyć spadek podaży spowodowany trwającym od prawie miesiąca strajkiem generalnym w Wenezueli.
"Większość inwestorów będzie źle wspominać ten rok i wejdzie w 2003 w pesymistycznych nastrojach" - powiedział Anais Faraj, analityk z banku Nomura.
W mijającym roku paneuropejski indeks Eurotop 300 stracił około 33 procent. Na tak słaby wynik wpływ miały takie czynniki jak słabe wyniki spółek, skandale księgowe i lęk przed wojną na Bliskim Wschodzie.
O godzinie 16.00 na inwestorów czekają jeszcze dane dotyczące poziomu optymizmu wśród amerykańskich konsumentów.
Z okazji sylwestra większość europejskich giełd będzie zamknięta. Giełda londyńska zamknie się o godzinie 13.30 czasu polskiego. Normalnie funkcjonować będą giełdy we Francji, Belgii, Holandii, Grecji i Portugalii.
Do godziny 9,30 indeks Eurotop 300 wzrósł o 0,07 procent, a indeks blue-chipów Euro Stoxx 50 zyskał 1,09 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))