W kasie została jedna czwarta puli

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2012-04-04 00:00

Do końca marca Polska wykorzystała 74 proc. pieniędzy z unijnego budżetu. Wśród regionów najlepsze jest opolskie.

Plany wydawania pieniędzy z Brukseli w pierwszym kwartale tego roku zostały w większości programów wykonane. Resort rozwoju regionalnego poświadczył do Komisji Europejskiej (KE) wydatki na kwotę 10,2 mld zł, czyli 95,7 proc. zakładanego planu.

Jak widać, nie wszystko poszło zgodnie z planem.

— Wciąż czekamy na odblokowanie przez KE poświadczania wydatków w programie Innowacyjna Gospodarka. Trzeba jednak dodać, że wydatki w tym programie osiągnęły założony cel na ten kwartał i zostaną certyfikowane, kiedy tylko nastąpi decyzja komisji — mówi Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.

Liderem Opolskie

Jeśli chodzi o regiony, nikt się nie spóźnia. W wykorzystywaniu unijnej kasy najlepsze jest Opolskie, które rozdzieliło już 95,35 proc. puli przyznanej na lata 2007-13. Na drugim miejscu plasuje się województwo pomorskie z wynikiem 94,76 proc., a podium zamyka łódzkie — 91,96 proc.

Najlepsi odstają od maruderów o prawie 25 pkt proc. Na końcu stawki są Podlasie i Mazowsze. Warto jednak odnotować, że podlaskie w pierwszym kwartale przesłało do Komisji Europejskiej kwotę 2,5-krotnie wyższą, niż zakładała prognoza (wszystkie pozostałe województwa wykonały dokładnie tyle, ile zaplanowały). Łącznie w regionach podpisanych zostało już 24,8 tys. umów z odbiorcami unijnej pomocy. Otrzymali oni do tej pory z Brukseli ponad 55 mln zł dofinansowania, co oznacza wykorzystanie budżetu w 80,34 proc.

Z każdym kwartałem szybciej

Do końca marca Polska poświadczyła do KE 20,3 proc. z kwoty planowanej na ten rok w programach krajowych i regionalnych. W kolejnych kwartałach ten wskaźnik będzie rósł — w obecnym osiągnie 23 proc. wydatków z rocznej puli, a w kolejnych 25 proc. i 31 proc.

— Co roku jest tak, że certyfikacja przyśpiesza w kolejnych kwartałach. Wiąże się to z długą zimą w naszym kraju. Na początku roku projekty budowlane idą wolniej, jest też znacznie mniej faktur. Potem to się rozkręca — wyjaśnia Konrad Niklewicz, wiceminister rozwoju regionalnego.

W całym 2012 r. Polska chce poświadczyć KE łącznie 50,4 mld zł wydatków poniesionych w programach krajowych i regionalnych.