Agencja Rozwoju Przemysłu przejmie Stocznię Marynarki Wojennej. Za 3-5 lat natomiast pozbędzie się „cywilnych” spółek ze Szczecina i Gdyni.
Kontrolowana przez państwo Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) zmodyfikowała strategię stoczniową, dostosowując ją do planów rządowych.
— Chcieliśmy inwestować w budowę wartości Korporacji Polskie Stocznie (KPS), która miała konsolidować sektor. Obecnie to już nie ona będzie centrum zysków, lecz same stocznie. Stocznia Szczecińska Nowa już zaczęła je generować, za 3-5 lat wystawimy ją na sprzedaż — mówi Arkadiusz Krężel, prezes ARP.
Agencja i korporacja będą chciały sprzedać również 20-procentowy pakiet Stoczni Gdynia.
Z polskich pożyczek
ARP będzie powoli wycofywać się z cywilnej produkcji stoczniowej. Przejmie natomiast Stocznię Marynarki Wojennej (SMW) w Gdyni, która miała trafić do KPS. Adam Stolarz, wiceprezes ARP, podkreśla jednak, że ze względu na bezpieczeństwo kraju przejmie ją agencja.
— Chcemy, by stocznia uczestniczyła w programach zbrojeniowych nie tylko w Polsce. Już podjęliśmy rozmowy z Indonezją, ze stocznią PT Pao w Surabai. Polski rząd przekaże bowiem Indonezji drugą transzę — 260 mln USD — pożyczki na zakupy na naszym rynku. Chcemy, by choć część tych środków została przeznaczona na zakupy i kooperację z SMW — dodaje prezes Krężel.
Ile z tych środków może trafić do gdyńskiej firmy? Jeszcze nie wiadomo. Do Indonezji wybiera się Radosław Sikorski, minister obrony, który być może ustali więcej szczegółów. ARP ma już doświadczenie we współpracy z Indonezją. Polski rząd w ramach pierwszej transzy przekazał bowiem temu państwu 140 mln USD pożyczki. Firmy z grupy ARP dostarczyły wówczas Indonezji 6 śmigłowców i 4 samoloty SkyTruck, a kolejnych 10 jest zakontraktowanych.
Z udziałem Cenzinu
Zanim jednak SMW wejdzie w kooperację z zagranicznymi firmami, musi zbudować system finansowania produkcji, który dotychczas był jej piętę achillesową. Czy pomoże jej KSP, która ma być operatorem finansowym? Prezes ARP twierdzi, że KPS może współfinansować stocznie cywilne, w przypadku SMW natomiast w finansowanie włączy się Cenzin z grupy ARP. Finansowanie będzie miało charakter komercyjny — oprocentowanie nie będzie niższe od bankowego. Prezes dodaje, że finansując stocznie cywilne KPS często oferowała im nawet wyższe oprocentowanie niż banki, bo wyżej oceniała swoje ryzyko finansowe.
Czy stocznie cywilne nie mają już szans na pomoc publiczną? Arkadiusz Krężel twierdzi, że mogą ją otrzymać, jeśli zgodzi się Komisja Europejska. Ta zaś może dać zgodę, jeśli stocznie będą mieć inwestorów. Jeśli np. akcje Stoczni Gdynia obejmie inwestor (zainteresowanie wyraża armator Rami Ungar), Bruksela może zgodzić się na redukcję zobowiązań publiczno-prawnych.