KOMENTARZ
BEATA STELMACH
szefowa koncernu GE w Polsce
Polska jest obecnie szóstą gospodarką w Europie [pod względem dynamki PKB — przyp. red.]. Machina jest już rozpędzona. Notujemy w tym roku wzrost PKB na poziomie 3,6 proc., w przyszłym wskaźnik ten może być nawet wyższy. I choć nadal wiele innych wskaźników, np. poziom zamożności społeczeństwa, pozostaje poniżej naszych oczekiwań, mamy niepowtarzalną szansę uczestniczenia w intensywnym rozwoju gospodarczym. Jesteśmy częścią dynamicznie zmieniającego się świata. Nadal musimy modernizować gospodarkę i inwestować w nowe technologie.
W latach 90., kiedy sektor bankowy w Polsce przechodził transformację, nowym inwestorom stawiany był jeden, podstawowy warunek: mieli dzielić się know-how i inwestować w najnowocześniejsze technologie. Pamiętam więc taki moment, w którym polskie banki miały najnowocześniejsze systemy IT w Europie.
Dzisiaj nadal możemy wymienić wiele obszarów wymagających modernizacji, np. sektor energetyczny.
Ale naszą przewagą jest już to, że inwestując w technologie, możemy sięgnąć po te najnowocześniejsze. Nadrabiając zaległości, nie musimy pokonywać całej drogi, z jaką w fazie rozwoju mierzyły się rozwinięte kraje Unii Europejskiej. Możemy od razu wskoczyć na najwyższy poziom. W Polsce np. nigdy nie przyjęły się czeki, które są nadal popularne w Stanach Zjednoczonych. My stosujemy dzisiaj najbardziej nowoczesne karty płatnicze.
W Polsce obecne jest przeświadczenie, że „u sąsiada jest lepiej”. Reprezentując globalną korporację, mam możliwość obserwowania pracowników spoza Polski — są zafascynowani krajem i pracą u nas. [ANB] © Ⓟ