Firmy wydzielają biura podróży
Domy wczasowe dawnych gigantów muszą radzić sobie same
Restrukturyzujące się przedsiębiorstwa zagospodarowują pozostawione w spadku po poprzedniej epoce ośrodki wypoczynkowe. Nieliczne, które utrzymały się na powierzchni, wydzieliły ze swoich struktur biura podróży. Część domów wczasowych sprzedaje się prywatnym inwestorom.
Wielu przedsiębiorstwom poprzednia epoka zostawiła w spadku zakładowe ośrodki wypoczynkowe. Redukujące zatrudnienie firmy nie mają środków na utrzymanie rozbudowanej bazy socjalnej.
Problem ośrodków wypoczynkowych dla pracowników rozwiązało już PKP. Rok temu, 1 kwietnia, ze struktur przed- siębiorstwa wyodrębniono oddzielne, niezależne biuro turystyczne. Jest ono odpowiedzialne między innymi za zarządzanie ośrodkami.
— W posiadaniu nowo powstałego Kolejowego Przedsiębiorstwa Turystyczno-Wypoczynkowego Natura Tour jest 45 ośrodków wypoczynkowo-rekreacyjnych. Aby ułatwić zarządzanie, podzieliliśmy je na osiem okręgów. Należymy kapitałowo do PKP, ale jesteśmy odrębną jednostką. Samodzielność umożliwia nam lokowanie środków dokładnie tam, gdzie są one potrzebne — wyjaśnia Roman Tryfon, dyrektor warszawskiego oddziału Kolejowego Przedsiębiorstwa Turystyczno-Wypoczynkowego Natura Tour.
Uważa również, że dzięki oddzieleniu się biura od struktur PKP jego oferta cieszy się większym zainteresowaniem. W tym roku tylko w regionie warszawskim wykupiono ponad 5 tys. miejsc w ośrodkach w całym kraju, czyli dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Bezpośrednią przyczyną jest powiększenie się grupy potencjalnych klientów. Biuro kieruje swoją ofertę nie tylko do pracowników Kolei. Dla zatrudnionych w PKP biuro ma system kilkudziesięcioprocentowych rabatów.
Dobry przykład
Śladami PKP podąża TP SA. Od lipca ruszają dwa, kapitałowo zależne od Telekomunikacji, biura podróży, zajmujące się sprzedażą wczasów w firmowych ośrodkach. Według Krzysztofa Kruszyńskiego, dyrektora pionu zasobów ludzkich w TP SA, firma pozbywa się działalności, która odbiega od statutowej. W posiadaniu spółki jest 55 ośrodków w całym kraju. Firma zamierza utworzyć dwa niezależne biura podróży. Jedno z nich będzie zarządzało kompleksami wypoczynkowymi znajdującymi się w części północnej kraju, a drugie w części południowej.
Krzysztof Kruszyński zaznacza jednak, że pracownicy Telekomunikacji będą mieli nadal możliwość korzystania z ośrodków, ale już po rynkowych cenach. Każdy zatrudniony w spółce będzie miał dofinansowany wypoczynek, jednak o tym, gdzie chce wypoczywać, będzie decydować sam.
Na sprzedaż
Nie wszystkie zakłady stać jednak na tego typu posunięcia. Kopalnie, których ośrodki kiedyś cieszyły olbrzymią popularnością, aby pokryć swoje długi, są zmuszone je sprzedać.
— Nasze domy wczasowe i pensjonaty będą sprzedawane w drodze przetargu. Część z nich jest w chwili obecnej dzierżawiona. Do konkursu będą stawać również obecni dzierżawcy. Większość ośrodków ma obciążoną hipotekę. Środki pochodzące z ich sprzedaży pójdą na spłatę zobowiązań kopalń — deklaruje Tadeusz Sikora, dyrektor Biura Zagospodarowania Majątku Bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Zapewnia, że wszystkie czternaście ośrodków wypoczynkowych bytomskiej spółki jest w dobrej kondycji.
Zmiana stylu
Według Andrzeja Kozłowskiego, dyrektora Funduszu Wczasów Pracowniczych, w ciągu ostatnich dziesięciu lat pracodawcy zaprzestali organizowania swoim pracownikom wypoczynku.
— Na początku lat 90. na zlecenie zakładów pracy organizowaliśmy wypoczynek dla ponad 30 tys. osób rocznie. W roku 1995 i 1996 ilość ta zmniejszyła się o 50-60 proc. W chwili obecnej zakład pracy zlecający organizację wczasów dla pracowników należy do rzadkości — sugeruje Andrzej Kozłowski.
Jego zdaniem, mniejsze zainteresowanie wynika między innymi ze zmiany trybu pracy oraz stylu wypoczynku. Polacy wzorem społeczeństw kapitalistycznych chcą sami decydować, gdzie spędzić urlop. Również tryb spędzania wakacji różni się od dawnego. Coraz więcej jest zwolenników aktywnego wypoczynku. Ośrodki chcąc przyciągnąć do siebie turystów powinny zadbać również o dodatkowe atrakcje.
Agnieszka Ostojska
[email protected] tel. (22) 611-62-24