Z powodu luki prawnej unijne towary akcyzowe wyprowadzane ze składów celnych na polski rynek po 1 maja mogą nie być objęte akcyzą — uważają eksperci.
Zdaniem prof. Witolda Modzelewskiego, prezesa Instytutu Studiów Podatkowych, nowa ustawa o podatku akcyzowym zawiera lukę prawną, która może poważnie zagrozić dochodom budżetu państwa.
— Do 30 kwietnia importerom opłaca się zapełnić składy celne wyrobami akcyzowymi pochodzącymi z krajów Unii Europejskiej oraz z krajów, które do Unii wstąpią 1 maja. Z analizy przepisów wynika, że po tej dacie wyprowadzenie ze składów celnych np. alkoholu, papierosów, samochodów osobowych, paliw czy kosmetyków i wprowadzenie ich na polski rynek nie będzie powodować powstania obowiązku podatkowego w zakresie akcyzy — alarmuje Witold Modzelewski.
To poważna luka
1 marca weszła w życie pierwsza część nowej ustawy akcyzowej. Druga część zacznie obowiązywać 1 maja. Wtedy też znikną obecne przepisy. Teraz towary złożone w składach celnych nie są objęte akcyzą i VAT. Dopiero wprowadzenie ich do obrotu w Polsce powoduje, że powstaje obowiązek akcyzowy (oczywiście w przypadku towarów akcyzowych). Sytuacja może się skomplikować po 1 maja.
Pojawiają się głosy, że nowa ustawa może nie obciążyć tych wyrobów akcyzą.
— Nie przewiduje ona jakichkolwiek zasad opodatkowania tych towarów po 30 kwietnia 2004 r. nowym podatkiem akcyzowym w przypadku wprowadzania ich do obrotu na terenie kraju. Rodzi się w związku z tym niebezpieczeństwo, że wyroby te pojawią się na rynku bez obciążenia wysokimi przecież stawkami akcyzy — uważa prof. Modzelewski.
Jego zdaniem, powodem kłopotów będzie brak w ustawie przepisów przejściowych, które mówiłyby, że po 1 maja należałoby stosować regulacje dotychczasowe.
— Jeśli chodzi o podatek VAT, to analogiczna sytuacja została wyraźnie rozwiązana w nowej ustawie. Natomiast w przypadku akcyzy jest luka. Dlatego otwarty pozostaje problem opodatkowania tych wyrobów podatkiem akcyzowym w związku z zakończeniem ich przeznaczenia celnego lub wprowadzaniem do obrotu krajowego po 30 kwietnia — dodaje Witold Modzelewski.
Ustawa akcyzowa niczego nie wyjaśnia. Jej art. 7 ust. 2 pkt 1 mówi tylko, że w imporcie wyrobów akcyzowych obowiązek podatkowy powstaje w chwili powstania długu celnego.
— Przecież po 1 maja znikną granice celne i nie będzie pojęcia importu z krajów Unii do Polski. To będzie jeden rynek wspólnotowy. Import oznaczać będzie jedynie przywóz do naszego kraju towarów z państw trzecich, czyli nie należących do UE — mówi prof. Modzelewski.
Fiskus na razie spokojny
Poprosiliśmy przedstawiciela resortu finansów o wypowiedź w omawianej sprawie.
— Naszym zdaniem, nie ma powodów do obaw. Wszystkie procedury celne muszą być zakończone. Ustawa akcyzowa nie ma tu znaczenia. Opodatkowanie akcyzą towarów złożonych w składach celnych do 30 kwietnia a wprowadzanych na rynek po 1 maja będzie wynikać z przepisów unijnego kodeksu celnego, który zacznie w Polsce obowiązywać od 1 maja — mówi Krystyna Urbańska, wicedyrektor departamentu organizacji celnej MF.
Poproszona o wskazanie konkretnych regulacji, odrzekła:
— Trudno mi je skonkretyzować, ale jestem pewna, że takie są — mówi Krystyna Urbańska.
Prof. Modzelewski na to:
— Kodeks celny nie jest od nakładania podatku akcyzowego.
Okiem ekspertów
Decyzja w rękach firm
Rzeczywiście, nie ma odpowiednich przepisów przejściowych w nowej ustawie akcyzowej. Musiałyby istnieć, by po 1 maja stosować stare przepisy. Dziwne, że nie zapisano ich w nowej ustawie, tak jak w przypadku VAT. Zrodzić to może praktyczne problemy dla firm. Muszą one podjąć decyzję, czy szybko zapełniać składy celne czy też zachować zimną krew. Myślę, że fiskus nie odpuści i uzna, że procedury składu celnego trzeba będzie kończyć na obecnych zasadach.
Tomasz Michalik
ekspert podatkowy w Ernst & Young
Uwaga na traktat
Nie ma podstawy prawnej do objęcia akcyzą towarów z UE złożonych do końca kwietnia w składach celnych i po 1 maja wprowadzanych na polski rynek? Myślę, że należałoby sięgnąć do traktatu akcesyjnego. Stamtąd można wysnuć interpretację prawną, wskazującą na opodatkowanie. Ponadto ustawa o akcyzie mówi, że obowiązek podatkowy powstaje w chwili powstania długu celnego. Jeśli nawet towary przywożone z UE są zwolnione z opłat celnych, to i tak dług celny powstaje.
Tomasz Cecelski
były prezes Głównego Urzędu Ceł
Fiskus nie da za wygraną
Myślę, że nie ma co ekscytować się brakiem przepisów przejściowych w nowej ustawie akcyzowej. Nie wyobrażam sobie bowiem sytuacji, że podatek akcyzowy od towarów przywożonych do Polski z innych krajów Unii Europejskiej nie byłby płacony. To wręcz niewyobrażalne. Jestem przekonany, że resort finansów znajdzie taką lub inną podstawę prawną umożliwiającą pobieranie akcyzy. Nie ma innego wyjścia.
Tomasz Kassel
ekspert podatkowy w PwC