Niezdecydowanie i ostrożność inwestorów wynikała z wyczekiwania na wyniki rozpoczynającego się jutro dwudniowego posiedzenia amerykańskich władz monetarnych odnośnie polityki pieniężnej i poziomu stóp procentowych. Powszechnie oczekuje się redukcji ceny pieniądz o 25 punktów bazowych. Tymczasem kolejny atak na Fed podjął w poniedziałek prezydent Donald Trump, który stwierdził, że obniżka będzie niewystarczająca i wezwał członków gremium do szybkiej odpowiedzi na kroki podjęte przez Europę i Chiny w celu osłabienia ich walut.

Kalendarz danych makro świecił w poniedziałek pustką. Jedynym odczytem był wskaźnik oddziału Fed z Dallas, który co prawda wzrósł w lipcu sugerując poprawę w sektorze przemysłowym w tym regionie USA, ale nadal pozostawał poniżej zera.
Wpływ na decyzje podejmowane przez inwestorów miał też raporty kwartalne. Przed publikacją rezultatów drożały m.in. akcje Apple
Jak wskazują dane Refinitiv, 76 proc. z 222 spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 jakie „pochwaliło się” do tej pory kwartałkami przebiło oczekiwania analityków.
Na finiszu sesji indeks DJ IA rósł o 0,11 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zniżkował o 0,16 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq taniał o 0,44 proc.