Wall Street w nerwach czeka na FOMC

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2019-07-29 22:08

Indeksy amerykańskich giełd w trakcie poniedziałkowej sesji wahały się w którym kierunku mają bardziej zdecydowanie ruszyć. Relatywnie najlepiej zaprezentował się wskaźnik największych blue chipów, Dow Jones IA, który tylko na moment w pierwszej części notowań zszedł w czerwone rejony. Zdecydowanie gorzej wyglądało w przypadku pozostałych dwóch indeksów, które już od początku notowań odczuwały przewagę strony podażowej.

Niezdecydowanie i ostrożność inwestorów wynikała z wyczekiwania na wyniki rozpoczynającego się jutro dwudniowego posiedzenia amerykańskich władz monetarnych odnośnie polityki pieniężnej i poziomu stóp procentowych. Powszechnie oczekuje się redukcji ceny pieniądz o 25 punktów bazowych. Tymczasem kolejny atak na Fed podjął w poniedziałek prezydent Donald Trump, który stwierdził, że obniżka będzie niewystarczająca i wezwał członków gremium do szybkiej odpowiedzi na kroki podjęte przez Europę i Chiny w celu osłabienia ich walut.

NYSE, Wall Street
fot. Bloomberg

Kalendarz danych makro świecił w poniedziałek pustką. Jedynym odczytem był wskaźnik oddziału Fed z Dallas, który co prawda wzrósł w lipcu sugerując poprawę w sektorze przemysłowym w tym regionie USA, ale  nadal pozostawał poniżej zera.

Wpływ na decyzje podejmowane przez inwestorów miał też raporty kwartalne. Przed publikacją rezultatów drożały m.in. akcje Apple 

Jak wskazują  dane Refinitiv, 76 proc. z 222 spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 jakie „pochwaliło się” do tej pory kwartałkami przebiło oczekiwania analityków.

Na finiszu sesji indeks DJ IA rósł o 0,11 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zniżkował o 0,16 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq taniał o 0,44 proc.