Blisko sześć lat musiało czekać Wasko na porozumienie z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego (GITD) w kwestii kar naliczonych do umowy z 2012 r. Sprawa dotyczy wartego 3,9 mln zł kontraktu na dostarczenie i montaż w pojazdach GITD mobilnych urządzeń rejestrujących oraz przeprowadzenie szkoleń z ich obsługi i eksploatacji. W grudniu 2014 r. GITD przesłał Wasko notę obciążeniową na 50,7 mln zł w związku z niedotrzymaniem gwarantowanego poziomu sprawności urządzeń rejestrujących. Informatyczna firma wskazała na absurd tej sytuacji: 28 mln zł z naliczonych kar dotyczyło rzekomej zwłoki w naprawie siedmiu uszkodzonych plastikowych uchwytów do tabletów o wartości 100 zł każdy.

Sprawa trafiła do sądu. Kolejna nota związana z tym samym kontraktem wpłynęła do spółki dwa lata później, opiewała na 51,7 mln zł i dotyczyła niedotrzymania gwarantowanego poziomu sprawności urządzeń. Tym razem chodziło o zwłokę w naprawie wspomnianych plastikowych uchwytów, anteny samochodowej i przetwornicy lampy błyskowej. Łączna wartość kar urosła do 102,3 mln zł. Wasko od początku kontestowało kary jako rażąco wygórowane i niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
„Ich wysokość 26-krotnie przekracza całkowitą wartość umowy oraz ponad 200-krotnie wynik wypracowany przez emitenta w związku z realizacją kontraktu. Wysokość naliczonych kar umownych i ich relacja do wynagrodzenia wykonawcy oraz charakter rzekomych uchybień w świadczeniu serwisu gwarancyjnego stanowi w istocie zjawisko precedensowe i nie znajduje odpowiednika w obrocie gospodarczym” – komentowała spółka żądania GITD.
Po ponad ośmiu latach od podpisania umowy i blisko sześciuod otrzymania pierwszej noty oczekiwania informatycznej firmy zostały spełnione. W wyniku podpisania ugody z GITD ostateczna łączna wartość kar to 396 tys. zł, czyli…. 260 razy mniej niż chciał zamawiający. Dodatkowo płatność jest rozłożona na cztery raty.
Wysokie kary, często nieproporcjonalne do wartości kontraktu, to chleb powszedni firm informatycznych. CA Consulting, spółka zależna Comarchu, w marcu 2017 r. otrzymała od banku Pekao wezwanie do zapłaty 100 mln zł kar za nienależyte wykonywanieumowy Kompleksowej Obsługi Eksploatacyjnej Systemu CIB Comarch Internet Banking. Nie zapłaciła ani złotówki, gdyż już po kilku miesiącach CA Consulting i Pekao podpisały aneks i uzgodniły, że nie mają wobec siebie żadnych roszczeń. Z kolei na początku grudnia 2015 r. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o zakończeniu współpracy z podwykonawcami w projekcie P1 w celu umożliwienia jego realizacji w nowej formule. Wypowiedziało umowę konsorcjum Kamsoft/Asseco Poland i naliczyło karę umowną w wysokości 20 proc. wynagrodzenia netto, które wynosiło 130 mln zł. Ostatecznie sprawa zakończyła się porozumieniem, które nie przewidywało żadnej kary.