

Wtorkowy handel na Wall Street przyniósł przeszło 2% przecenę spółek technologicznych, a S&P500 pozostaje poniżej 4000 pkt.
Dziś notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy próbowały odbijać, ale nie potrwało to długo. Sesja na Starym Kontynencie rozpoczyna się w mieszanych nastrojach, a niemiecki Dax osuwa się poniżej 14000 pkt. Rentowności amerykańskich dziesięciolatek spadły poniżej 2.80%, co odzwierciedla pogarszające się prognozy wzrostu. Opublikowane wczoraj dane PMI z sektora usługowego wskazują, że rosnący poziom cen coraz bardziej zaczyna doskwierać gospodarstwom domowym, które zmuszone są do poszukiwania oszczędności. To w kolejnych kwartałach będzie ograniczać popyt. Oczekiwania związane z dalszą ścieżką stóp procentowych są kluczowe dla perspektyw rynku akcyjnego. Pomocny w tym względzie może być publikowany dziś protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. O ile dwie kolejne podwyżki stóp o 50 punktów bazowych są przesądzone, to pytanie, co Fed dalej będzie robił z polityką monetarną. Jeśli presja inflacyjna nie będzie narastać, a gospodarka wykazywać sygnały spowolnienia, możliwa jest przerwa w cyklu, która z kolei byłaby pozytywnie odebrana przez rynki.