- Osobom zdolnym do pracy zostaną zabrane dodatki po 90 dniach. Jest mnóstwo pracy do wykonania – komentuje Viktor Orban, premier Węgier.
Dodatek dla bezrobotnych wyczerpie się po 90 dniach. Następnie osoby pozostające bez pracy dostaną szansę wyboru – albo zdecydują się na pracę dla rządu, za wynagrodzenie poniżej minimum krajowego, albo pozostaną bez środków do życia. Pieniądze oferowane przez rząd są dwukrotnie wyższe niż dodatek dla bezrobotnych, ale niższe niż minimalna płaca na Węgrzech.
Orban ma nadzieję, że przed 2012 r. przynajmniej 300 tys. Węgrów podejmie
rządowe „posadki”.