Aleksander Kwaśniewski. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej obchodzi dzisiaj pięćdziesiąte urodziny. Półwiecze jest okazją do dokonywania przez głowę państwa życiowych obrachunków — tym bardziej że wkrótce wchodzi w ostatni rok prezydentury. Osoba Aleksandra Kwaśniewskiego na pewno kojarzona będzie przez historyków z przystąpieniem Polski do dwóch wspólnot: w pierwszej kadencji wprowadzał nasz kraj do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), w drugiej zaś — do Unii Europejskiej. I to już wystarcza na wektor w górę.
Aleksander Kwaśniewski. Pięćdziesiąte urodziny prezydent obchodzi w nastroju zdecydowanie gorszym, niż mógł przypuszczać jeszcze rok temu. W ostatnim czasie zagęściła się atmosfera wokół jego formacji politycznej i wokół niego samego. Syndrom oblężonej twierdzy zaowocował tym, że podczas obchodów Narodowego Święta Niepodległości prezydentowi puściły nerwy. Okolicznościowe przemówienie Aleksandra Kwaśniewskiego zawierało ostre wątki polityczne, których nie słyszeliśmy 11 listopada w latach poprzednich. Głowa państwa naprawdę powinna wstrzymać się od takich słów w takim dniu.