Lech Wałęsa. Były prezydent tak sobie wziął do serca nauczanie Jana Pawła II i pojednanie w Watykanie z Aleksandrem Kwaśniewskim, że jest gotów zaprosić obecnego prezydenta na sierpniowe obchody 25. rocznicy powstania Solidarności. Notabene, drogi życiowe obu zwaśnionych głów państwa mają wspólny wątek — panowie prezydenci urodzili się w różnych regionach Polski, ale kiedyś tam przyjechali do Gdańska i właśnie z tego miasta wystartowali do wyższych lotów.
Kibol polski. Wektor w dół również nawiązuje do uczuć, które w poprzednim tygodniu ogarniały polskie serca. Bandziory, tytułujące się piłkarskimi kibicami, w świetle kamer pojednywały się dla uczczenia pamięci Jana Pawła II, ale dosłownie kilkadziesiąt godzin po Jego pogrzebie wróciły do swoich obyczajów. Zresztą — pojednywali się tylko kibole miejscowi, czyli Cracovia z Wisłą, Legia z Polonią, etc. Naprawdę nikt nie obiecywał pojednania np. Cracovii z Legią, a już na pewno — nie z policją!