Angela Merkel. Kanclerz Niemiec zyskała uznanie Komisji Europejskiej za ograniczenie deficytu budżetowego poniżej 3 proc., czyli progu ustalonego w pakcie stabilizacyjnym dla państw strefy euro. Przez ostatnie pięć lat Niemcy lekceważyły to zobowiązanie, nie ponosząc za to żadnych sankcji, co dało powód do twierdzeń, że w UE są równi i równiejsi, a duży może więcej. Szkoda, że tak późno, ale za zerwanie z tą niechlubną tradycją wektor w górę się należy.
Rafał Wiechecki. Minister gospodarki morskiej, który do Sejmu startował z powodzeniem z okręgu szczecińskiego, nie mógł przyjechać do swoich wyborców z pustymi rękami. Obiecał więc szczecinianom pieniądze na drogi. I to niemało, bo 60 mln zł. Zdaniem Wiecheckiego, taka obietnica wchodzi w zakres jego kompetencji, bo drogami można dojechać do portu. Wypada mieć nadzieję, że w rewanżu minister transportu obieca budowę jakiegoś nowego portu.