LaForge wskazuje na trendy na rynku towarowym sięgające początku XIX wieku. Jego zdaniem, pokazują one pojawianie się „niedźwiedzich supercykli rynku towarowego”, które mogą trwać nawet 20 lat. W takim supercyklu notowania towarów, m.in. złota, dają niewielki zwrot choć w jego trakcie mogą testować ostatnie szczyty i dołki.

LaForge jest przekonany, że „niedźwiedzi supercykl rynku towarowego” rozpoczął się w 2011 roku. Dlatego choć we wtorek kurs złota osiągnął dwuletnie maksimum, to według specjalisty z Wells Fargo taki rajd był do przewidzenia, tak jak można spodziewać się spadku ceny kruszcu.
- Złoto taniało przez cztery kolejne lata więc potrzebowaliśmy odbicia. Rzeczywistość jest jednak taka, że złoto to towar, a towary weszły w długi rynek niedźwiedzia – powiedział LaForge w CNBC. - Historycznie mówiąc, kiedy wchodzi się w ten długi rynek niedźwiedzia typowe jest testowanie minimów z pierwszego ruchu w dół – dodał.
W przypadku złota oznacza to powrót do kursu z grudnia 2015 roku wynoszącego 1050 USD. LaForge uważa, że po powrocie do tego poziomu złoto znów będzie atrakcyjne.
Jego zdaniem, podobnie jest w przypadku ropy.
- Ropa także jest w tym supercyklu. Dlatego nie spodziewam się, że jej cena pójdzie dużo powyżej 60 USD – powiedział LaForge.
Złoto zdrożało o 28 proc. od początku roku. Obecnie jest notowane po 1372,65 USD za uncję i drożeje o 1 proc.