Premia jaką trzeba zapłacić za przejęcie kontroli nad spółką z warszawskiej giełdy wynosi 13,4 proc., podczas gdy na rynkach rozwiniętych jest to 2,5-krotnie więcej — wynika z raportu firmy doradczej KPMG.
Jako premię zdefiniowała ona średnią median premii, ustalonych jako różnica pomiędzy ostateczną ceną z wezwania oraz kursem akcji spółki na dzień, miesiąc, dwa miesiące oraz trzy miesiące przed ogłoszeniem wezwania. Analizie poddała przy tym 204 wezwania przeprowadzone w latach 2010-17 (licząc ze skupem akcji własnych było ich 216). Sukcesem skończyło się 159 z nich. Zgodnie z prawem, wezwanie trzeba ogłosić jeśli chce się przekroczyć progi 33 lub 66 proc. głosów w spółce, w wyniku zrealizowania transakcji powodującej przekroczenie tego progu lub gdy ma się zamiar wycofać spółkę z giełdy. Prawo reguluje też ceny w wezwaniach. Nie mogą być niższe od średniej trzy- i sześciomiesięcznej oraz ceny za jaką akcje kupił wzywający w okresie 12 miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania.
78 proc. Tyle wezwań niezwiązanych ze skupem akcji własnych kończy się powodzeniem.
56 proc. Tyle z nich związane jest z przejęciem kontroli nad spółką.
13,4 proc. Tyle zaś wynosi premia za przejęcie kontroli nad spółką z warszawskiej giełdy w wyniku wezwania.
1 mld zł Tyle wynosi średnia wartość udanego wezwania związanego z przejęciem kontroli nad spółką przez inwestora branżowego...
360 mln zł …a tyle przez finansowego.
Podpis: Kamil Kosiński